Statuetka „SuperWolo 2017” została wręczona
Wczoraj, w „Dolinie Słońca”, odbyło się uroczyste wręczenie statuetki „SuperWolo 2017”. Decyzją jury, któremu przewodniczyła Anna Dymna, nagrodę otrzymali uczniowie klasy VI ze szkoły podstawowej w Kaszowie. Dla zwycięzców wystąpił Teatr „Radwanek”.
– Ogromnie się cieszymy, że nasze działania zostały nagrodzone – mówiła podczas wczorajszej gali Ewa Kołodziej, wychowawczyni zwycięskiej klasy. – Projekt „Każdy jest komuś potrzebny” stał się dla nas impulsem do zrobienia kilku ważnych akcji, ale przede wszystkim był doskonałą lekcją współpracy i dowodem na to, że pomaganie daje radość. Dał radość nie tylko osobom, którym pomogliśmy, ale przede wszystkim nam samym. Cieszymy się, że dzieci mogły tego osobiście doświadczyć.
Lista inicjatyw zrealizowanych przez uczniów z Kaszowa jest imponująca. Znalazły się na niej m.in.: akcja na rzecz dzieci z domu dziecka na Ukrainie, pisanie listów w ramach „Marzycielskiej poczty”, zbieranie karmy dla zwierząt ze schroniska dla bezdomnych zwierząt, przygotowanie spektaklu pt. „Calineczka” i przedstawienie go dzieciom z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego z Oddziałami Integracyjnymi, a także przygotowanie prezentów dla dzieci przebywających na Oddziale Onkologii i Hematologii w Szpitalu Dziecięcym w Prokocimu. Jednym z pacjentów leczonych na tym oddziale jest ich kolega z klasy – Alan. Ostatnia z akcji, została poprzedzona licznymi listami do sponsorów, pod którymi podpisał się każdy z uczniów.
– Dzieci z Prokocimia dostały od nas miśki, kosmetyki i środki higieniczne – mówi Renata Mądry, opiekun Szkolnego Koła Wolontariatu SP w Kaszowie. – Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie zaangażowanie i pomoc wielu życzliwych ludzi.
Nauczycielki zdradziły, że wśród darczyńców, którzy ufundowali prezenty dla małych pacjentów z oddziału onkologii, był m.in. „Pan Miś”, a dokładnie Paweł Miś, wójt gminy Liszki.
– Kiedy poszliśmy do pana wójta z prośbą o wsparcie akcji, okazało się, że on sam, jako mały chłopiec, był pacjentem szpitala w Prokocimiu – mówi Ewa Kołodziej. – Postanowił, że sam, prywatnie, ufunduje część prezentów.
A co było najważniejsze dla samych uczniów?
Kornelia Nowak: Radość z tego, że każdy z nas może coś dla innych zrobić.
Marysia Para: To, że mogłam komuś pomóc. Gdybym się znalazła w trudnej sytuacji, to też bym chciała, żeby ktoś o mnie pomyślał i coś dla mnie zrobił.
Oskar Czekaj: Przekonaliśmy się, że pomaganie jest przyjemne i każdy z nas może coś dać od siebie innym. Ja, z kolegą, robiłem owocowe galaretki, które potem sprzedawaliśmy w szkole. Zebraliśmy dzięki temu prawie 50 zł, czyli jeden wielki prezent.
Przyjemna, zdaniem uczniów, była również wczorajsza uroczystość. Dla zdobywców tytułu wystąpił m.in. Teatr „Radwanek”. Nie zabrakło też prezentów i słodkich niespodzianek.
– To było prawdziwe święto! – mówili uczniowie.
– Dla nas ten projekt będzie trwał nadal – twierdzi Ewa Kołodziej. – Planujemy już kolejną akcję. Tym razem zebrane środki chcielibyśmy przeznaczyć w całości na rzecz Alana i 9-letniej Gabrysi, którą Alan poznał w szpitalu. Stan zdrowia dziewczynki jest bardzo poważny. Jesteśmy jej po prostu potrzebni. Mamy nadzieję, że tym razem uda nam się zaangażować całą szkołę.
Dziękujemy wszystkim Wolontariuszom, którzy zaangażowali się w projekt, a także drukarni Porta Art za superpuzzle, i Panu Marcinowi Dutkiewiczowi z Cupcake Corner Bakery, za słodkie prezenty. Dzięki Wam uczniowie z Kaszowa byli wczoraj szczęśliwi.
Organizatorem projektu „Każdy jest komuś potrzebny” jest Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Partnerem tegorocznej edycji projektu była Fundacja Banku Zachodniego WBK.