fbpx

Aktualności

Dopóki będą, damy radę

13.09.2018

Wolontariusze są zawsze z nami: uśmiechnięci, odpowiedzialni, życzliwi. I równie ważni w działaniach fundacji jak darczyńcy albo sponsorzy. 26 września będą wspierali piętnastkę śmiałków podczas wyprawy na „K2” – niczym Szerpowie himalaistów w drogach na szczyty Korony Ziemi.

Wolontariusze pomagają nam w codziennej pracy, przy każdym projekcie… Robią znacznie więcej. Sami wychodzą z inicjatywami, które wspierają potrzebujących. Coroczne, czerwcowe „Galerie pod Gołym Niebem” albo grudniowe Kiermasze Świąteczne to tylko niektóre działania, których pomysłodawcami są „zieloni”. Niektórzy przyjeżdżają do Krakowa z odległych miast, żeby pomagać podczas Ogólnopolskich Dni Integracji „Zwyciężać Mimo Wszystko”, Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, „Albertiany” albo koncertów charytatywnych w Filharmonii Krakowskiej. W maju 2016 r. zorganizowali wycieczkę w Tatry dla niepełnosprawnego alpinisty Pawła Kulinicza. Przykłady takich inicjatyw można mnożyć.

Wycieczka w Tatry z niepełnosprawnym alpinistą Pawłem Kuliniczem

Z wolontariuszami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w „Galerii pod Gołym Niebem”, w trakcie Ogólnopolskich Dni Integracji „Zwyciężać Mimo Wszystko”

Pod koniec 2003 roku przyszli do mnie zrozpaczeni studenci ASP – wspomina Anna Dymna. – Zaczęli błagać o pomoc. Tłumaczyli, że na raka krwi umiera ich kolega, że jest mu potrzebny przeszczep i pieniądze. Postanowiliśmy zrobić aukcję, by pomóc temu chłopcu (…) Patrzyłam z podziwem na tych młodych ludzi, którzy z ogromnym zaangażowaniem walczyli o środki na leczenie swojego kolegi. Myślałam: „Boże święty! Ile w człowieku jest siły i chęci, żeby pomagać bliźnim!”[1].

Aukcja „Dla Bartka” odbyła się 22 lutego 2004 r., w auli krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Licytację poprowadzili Anna Dymna i Maciej Stuhr. Zebrano 62515 złotych – kwotę niewystarczającą na leczenie ciężko chorego studenta w Stanach Zjednoczonych. Bartłomiej Boniewski zmarł. Jego śmierć stała się początkiem nowej inicjatywy pomocowej młodych ludzi. Podczas pogrzebu 20-latka w jego rodzinnym Glinojecku narodziła się idea powstania w fundacji „Mimo Wszystko” Biura Młodych, które skupi wolontariuszy.

Studenci skontaktowali się ze mną po raz kolejny – mówi Anna Dymna. – Wyrzucali sobie, że gdyby swojemu koledze zaczęli pomagać wcześniej, to może zwyciężyłby chorobę. Za tę śmierć winę wzięli na siebie. Doszli też do wniosku, że w każdej chwili równie ciężko może zachorować każdy młody człowiek, bo przecież choroba nie wybiera[2].

Co roku „zieloni” kwestują dla WOŚP

Biuro Młodych zainaugurowało oficjalną działalność 3 grudnia 2004 r. Wydarzeniu towarzyszyła aukcja prac profesorów, studentów i absolwentów Akademii Sztuk Pięknych, dwa koncerty zatytułowane „Mistrz i uczeń studentom”, a także sprzedaż ozdób choinkowych. Całkowity dochód akcji przeznaczono na leczenie i rehabilitację Andrzeja ― studenta socjologii UJ.

***

Wolontariuszami są również przyjaciele fundacji „Mimo Wszystko”, uznani twórców, którzy angażują się w nasze projekty. Trudno ich wszystkich wyliczyć. Na przykład o realizacji spota kampanii 1%, w 2012 r., Anna Dymna pisała:

Była zwyczajna, mglista sobota 17 listopada, godzina 20. Pod Galerię Krakowską, koło dworca Kraków Główny, podjechało sześć samochodów ze sprzętem filmowym z Alwernia Studios. Dziarscy mężczyźni wyładowali sprzęt: kamery, wózki, reflektory, agregaty, rekwizyty. Leszek Iwaniuk, kierownik grupy zdjęciowej, pod okiem kierownika produkcji Piotra Miklaszewskiego, dyrygował pracami przygotowawczymi do zdjęć. Konrad Nadrowski, kierownik planu, wydawał dyspozycje przez telefon komórkowy. Na planie pojawiła się Ania Niemira – scenograf, i zabrała się do urządzenia wybranego wnętrza kawiarni.  Ela Palczewska – kostiumolog, i Małgosia Stopa – charakteryzatorka, zainstalowały się w pokoiku na zapleczu. Za chwilę pojawił się na planie reżyser, Michał Gazda, i operator Tomasz Augustynek. Przybiegli trochę spóźnieni, prosto z pociągu. Odwołano loty z Warszawy z powodu gęstej mgły. Wypili małą kawę i od razu zabrali się do ustawiania pierwszych ujęć. Był z nami też Maciek Plewiński, fotograf. Przez dziesięć godzin uwieczniał kadry z planu. Kilka firm w galerii przez tę noc otworzyło swoje stoiska tylko dla nas. Nie opuszczali nas ochroniarze. Zauważyłam, że z wielką życzliwością i rosnącym zdumieniem patrzyli na nasze poczynania. (…) Koło 23.00 pojawiła się na planie Ania Cieślak. Miała tego dnia, do 18.00, próbę generalną „Burzy” w Teatrze Polskim w Warszawie. Wsiadła potem w pociąg i przyjechała do Krakowa. Całą noc, do świtu, grała z Łukaszem w naszym filmiku. Mogę powiedzieć, że płakała całą noc, bo takie właśnie miała zadanie, ale robiła to z nieukrywaną radością.

Kiedy zbliżała się 22.00, Galeria Krakowska zaczęła pustoszeć. Ostatni klienci zatrzymywali się jeszcze, by zobaczyć, co to za film tu się kręci? Wydawałoby się, że jakiś bardzo ważny i wysokonakładowy. Nikt nie domyśliłby się, że wszyscy ci ludzie spotkali się tutaj tylko dlatego, żeby razem coś zrobić dla drugiego człowieka.

***

Znakiem rozpoznawczym naszych wolontariuszy są zielone T-shirty. Widnieje na nich napis: „Zmieniamy świat na lepszy!”.

Kiermasze Świąteczne to jedna z inicjatyw „zielonych”

Chcę Wam napisać coś ważnego, ale wiem, że na wyrażenie tego zabraknie mi słów. Słowa czasami są bezradne i za słabe, za konkretne i za małe, by nazwać uczucia. Piszę więc po prostu: „DZIĘKUJĘ!!! DZIĘKUJĘ!!! DZIĘKUJĘ!!!”. Tak bardzo jestem z Was dumna. To właśnie Wy zmieniacie nasz świat. Jesteście jak cała elektrownia atomowa, która zasila mnie swoją energią. Dziękuje, że jesteście z nami. Dopóki będziecie, damy radę – napisała w jednym z listów do swoich wolontariuszy Anna Dymna, która też jest wolontariuszką w fundacji „Mimo Wszystko”.

Wojciech Szczawiński

Czytaj też:

15 bohaterów na nasze 15-lecie

To nie zaczęło się nagle

„My, kobitki, damy radę”

Po prostu miłość

Anioł na „K2”

1% to siła milionów

Wyżej niż Korona Ziemi

„Spróbuj. Czemu nie?”

Ich miejsce na ziemi

Wystarczy mieć głowę

Kobieta spełniona

[1] „Warto mimo wszystko”, Anna Dymna, Wojciech Szczawiński, SIW Znak 2017.

[2] Tamże.

Może Cię zainteresować

Magiczna więź

21.11.2024

Gośćmi jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będą genetyczni bliźniacy: Krzysztof Włostowski i Agnieszka Peglan-Goszka. Pan Krzysztof chorował na ostrą białaczkę szpikową.

Kobieta stoi na scenie. Widoczna jest od pasa w górę. Ma długie blond włosy i nosi okulary. Ubrana jest w białą koszulkę z wzorami kwiatów i szary fartuszek w podobne wzory. Mówi coś do mikrofonu umieszczonego na statywie przed nią. Kobieta w prawej ręce ma teczkę, a na lewej przewieszony duży wiklinowy koszyk. W koszyku są kolorowe kwiaty. W tle czarna kurtyna. Przypięte są do niej wycięte papierowe wzory w jesiennej tematyce.

Odczarowywanie niepogody

19.11.2024

Wczorajsze przedpołudnie spędziliśmy w podkrakowskiej „Dolinie Słońca”. Dzieliliśmy się poezją. Kolejna edycja wierszobrania zaowocowała pięknymi, zabawnymi, ale i wzruszającymi słowami. Wraz z gośćmi z zaprzyjaźnionych ośrodków oraz szkół skutecznie odczarowaliśmy niepogodę za oknami.

Dołącz do newslettera