fbpx

Aktualności

Życie usłane różami

05.10.2023

Gościem jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie Janusz Rokicki, społecznik, lekkoatleta, kulomiot, trzykrotny wicemistrz paraolimpijski, rekordzista i mistrz świata oraz Europy.

Pan Janusz pochodzi z Wisły. Gdy miał 18 lat, został napadnięty, pobity i pozostawiony nieprzytomny na torach kolejowych. Maszynista nadjeżdżającego pociągu dostrzegł jego postać, ale nie zdążył składu wyhamować. Po panu Januszu przejechały trzy wagony. Stracił obie nogi. W szpitalu spędził cztery miesiące. Chociaż przepłakał tam niejedną noc, szybko, dzięki protezom i rehabilitacji, stanął na nogach. Wkrótce poruszał się na tyle sprawnie, że nie używał ani kul, ani laski.

Fot.: Andrzej Czeranowski

Przygodę ze sportem pan Janusz rozpoczął od pływania. Zdobył w tej dyscyplinie kilka medali mistrzostw Polski. Uprawiał też podnoszenie ciężarów.  Jego miłością okazała się jednak lekkoatletyka. Starty w pchnięciu kulą na igrzyskach paraolimpijskich w Atenach (2004) i Pekinie (2008) kończył bez medali. Wcześniej jednak wywalczył złoty krążek na mistrzostwach Europy w fińskim Espoo (2005). Na igrzyskach paraolimpijskich w Londynie (2012) osiągnął drugie miejsce. Podobną lokatę zdobył w Rio de Janeiro (2016), gdzie srebro wywalczył również w rzucie dyskiem. W pchnięciu kulą rozmówca Anny Dymnej dwukrotnie zostawał rekordzistą Europy i jednokrotnie świata.

Pan Janusz jest szczęśliwym mężem i ojcem. Zakończył już karierę wyczynowego zawodnika. Nie wziął jednak rozbratu ze sportem. Założył w Cieszynie integracyjny klub sportowy. Prowadzi tam zajęcia. Twierdzi, że jego życie usłane jest różami… kolczastymi. Nie uważa siebie za osobę z niepełnosprawnością. Mówi, że nie ma tylko nóg.

Zapraszamy przed telewizory w najbliższy piątek do TVP2, o 6.20. Program dostępny będzie również na platformie Vod.tvp.pl.

Grzegorz Chajok

Może Cię zainteresować

Zdrowia, miłości, spokoju…

24.12.2024

„Czego Wam życzyć? Zdrowia, bo najważniejsze jest zdrowie. Ale jak będziemy zdrowi, to przede wszystkim życzę Wam miłości. Bo tak ważne jest, żeby mieć kogoś, komu się mówi: »Dobrze, że jesteś, kocham cię«. Życzymy więc Wam, żebyście mieli komu w te święta powiedzieć, żebyście o tym nie zapomnieli: »Dobrze, że jesteś«” – zaznacza Anna Dymna.

Dołącz do newslettera