Aktualności

Pani Agnieszka ma wrodzoną łamliwość kości. Porusza się o kulach. Twierdzi, że choroba pozwoliła jej szybciej dojrzeć, nauczyła ją odpowiedzialności i samodzielności. Narzeczonego poznała w okresie studiów.

Pan Tomasz urodził się zdrowy. Gdy miał trzy lata, na jego kręgosłupie pojawiła się narośl. Diagnoza: przepuklina oponowo-rdzeniowa. W wieku osiemnastu lat, w wyniku zarażenia sepsą, amputowano mu nogę. Rozmówca Anny Dymnej porusza się na wózku. O tym, by założyć organizacje pozarządową, która wspiera osoby z niepełnosprawnościami, myślał od dawna. Nie podobał mu się sposób, w jaki tacy ludzie są traktowani przez pracodawców. W rejestracji stowarzyszenia „W stronę marzeń” wspierała go pani Agnieszka.

Fot.: Andrzej Czeranowski

Stowarzyszenie „W stronę marzeń” działa w wielu obszarach, m.in., na Mokotowie w Warszawie, prowadzi klubokawiarnię. Ideą jego działalności jest wskazywanie, że osoby z niepełnosprawnościami mogą w pełni uczestniczyć w życiu społecznym – nie tylko oczekiwać pomocy z zewnątrz, lecz także wspierać innych i móc we własne ręce brać sprawy codzienności.

Pani Agnieszka i pan Tomasz czują się szczęśliwi. Mówią, że żyją jak zwyczajni ludzie. Dodają, że każdy człowiek natrafia na ograniczenia. Sztuką jest to, by umieć je akceptować oraz pokonywać, szukać konstruktywnych rozwiązań dla swojego życia.