fbpx

Aktualności

Bryza ich poniosła

11.06.2024

W minioną sobotę, w Kopalinie, odbył się 7. Bieg „Dwie Wieże”. Na starcie stawiło się 200 zawodniczek i zawodników. Biegli nie tylko dla fantastycznych doznań, lecz również po to, by wesprzeć budowę i wyposażanie naszego ośrodka wytchnieniowego w nadbałtyckim Lubiatowie.

„Daj się ponieść morskiej bryzie – biegnij z wytchnieniem!” – brzmiało hasło tegorocznej edycji Biegu „Dwie Wieże”. Rzeczywiście, uczestników zawodów niósł radosny entuzjazm. Nic to, że 15-kilometrowa trasa miejscami była wymagająca. Wiodła brzegiem Bałtyku, borami sosnowymi i leśnymi duktami – pomiędzy wieżą przeciwpożarową w Lubiatowie i latarnią morską Stilo. Na mecie zameldowali się wszyscy uczestnicy zawodów. W większości wbiegali na nią z szerokimi uśmiechami. Jednogłośnie przyznawali, że ten bieg na długo pozostanie w ich pamięci. Nie o medale i czas w nim tylko chodziło.

Biegnący tłum

„Do biegu gotowi… Start!” – rozległ się głos Anny Dymnej, fot.: Jakub Zarzeczny

– Informacja o tym, że tegoroczna edycja naszych zawodów będzie miała również wymiar dobroczynny, została przyjęta bardzo pozytywnie – mówi Agata Goszka, współorganizatorka Biegu „Dwie Wieże”, która na co dzień jest fizjoterapeutką w naszym Warsztacie Terapii Zajęciowej w Lubiatowie. – Część pieniędzy z pakietów startowych została przeznaczona na budowę i wyposażanie ośrodka wytchnieniowego „Spotkajmy się” dla opiekunów osób z niepełnosprawnością intelektualną, który powstaje nad morzem z inicjatywy Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Z okazji naszego biegu utworzyliśmy też zbiórkę na portalu Siepomaga.pl. A uczestnicy i goście wydarzenia mogli przekazywać darowizny również za pośrednictwem terminali Donateo.

Na Siepomaga.pl zebraliśmy 7002 zł, dzięki datkomatom – 1700 zł. Ponadto, na aukcji przeprowadzonej po zakończeniu zawodów, zlicytowano – za 1000 zł – pracę Marcina, uczestnika WTZ w Lubiatowie. Pięknie dziękujemy Państwu za tę hojność.

Radosna biegaczka

Metę tegorocznego Biegu „Dwie Wieże” Agata Goszka przekraczała wyjątkowo szczęśliwa, fot.: Jakub Zarzeczny

Nasza Agata, absolwentka gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego, zapalona biegaczka, przyznaje, że na metę wbiegała niezwykle wzruszona i szczęśliwa. Również dlatego, że tuż przed nią bieg ukończył Adam, jeden z uczestników WTZ. Agata przez parę miesięcy przygotowywała go do sobotnich zawodów. Adam, co zrozumiałe, przebiegł nie 15 kilometrów, a tylko 4,5 kilometra. Jednak na mecie minę miał tak dumną, jakby pokonał dystans ultramaratonu. Z wielką radością kłaniał się i przyjmował gratulacje. Adamie, oby tak dalej. Będziemy Ci kibicować.

Mężczyzna z niepełnosprawnością w sportowym stroju

Adam na mecie nie krył dumy, fot.: Jakub Zarzeczny

Agata Goszka, Tomasz Wikrus i Łukasz Kunz zorganizowali zawody we współpracy ze Stowarzyszeniem Miłośników Piłki Siatkowej SET Choczewo oraz Gminnym Ośrodkiem Kultury i Biblioteką im. Stefana Żeromskiego w Choczewie. Dla uczestników wydarzenia przygotowali strefę relaksu, regeneracji, degustację regionalnych przysmaków. Odbywały się animacje dla najmłodszych, a chętni mogli skorzystać z fachowych porad dietetyka. Ustawiono również kramik z rękodziełem tworzonym w naszym WTZ.

Znakomite przygotowanie zawodów potwierdza Dorota Różycka-Depa z Działu Pomocy Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Dorota biega od lat. Startowała w wielu zawodach. Jako 53-latka i podwójna babcia – co z dumą podkreśla – ukończyła ubiegłoroczny Cracovia Maraton (z czasem 4.46:32).

Biegaczka unosi ręce w geście zwycięstwa

„Nie każda impreza biegowa trzyma taki poziom” – zaznacza Dorota Różycka-Depa z Działu Pomocy Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, fot.: Jakub Zarzeczny

– Chylę czoło przed organizatorami 7. Biegu „Dwie Wieże” – mówi. – Zadbali o wszystko. Trasa była znakomicie oznakowana, przygotowano trzy punkty żywieniowe, posiłki regeneracyjne, owoce, napoje. Można było liczyć na życzliwe wsparcie wolontariuszy. Nie każda impreza biegowa trzyma taki poziom.

Dla uczestników zawodów Anna Dymna nagrała specjalny filmik. Aktorka Narodowego Starego Teatru wypowiedziała także słowa: „Do biegu gotowi… Start!”. To był dobry, uskrzydlający pozytywną energią dzień.

Biegacz unosi ręce w geście zwycięstwa

W tym biegu liczyły się nie tylko czas i medale, fot. Jakub Zarzeczny

– Jestem dumny z Agaty Goszki – przyznaje Tomasz Gzowski, dyrektor Oddziału Lubiatowo Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” – Świetnie, że pracownicy naszego Warsztatu Terapii Zajęciowej samodzielnie wychodzą z inicjatywami, które wspierają potrzebujących. Zapał i pozytywna  energia są nam w pracy niezwykle potrzebne. Pozwalają skutecznie działać.

Katarzyna Cichoń

Może Cię zainteresować

Nasze „oczko”

27.09.2024

Minęło 21 lat działalności Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Wczorajsze urodziny, w radwanowickiej „Dolinie Słońca”, świętowaliśmy szampańsko. Ale bez szampana. Za to raczyliśmy się dobrymi słowami, kiełbaskami z grilla, wybornym tortem, rozmawiając, śpiewając – wspólnie z naszymi podopiecznymi, dorosłymi osobami z niepełnosprawnością intelektualną.

Piękno życia

25.09.2024

Gościniami piątkowego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będą Weronika Garsztka i jej mama, Edyta. Pani Weronika przeszła udar mózgu. Ma niesprawne 30 procent mózgu.

Dołącz do newslettera