fbpx

Aktualności

8. Forum na Rzecz Pacjenta Onkologicznego

20.03.2024

W minioną niedzielę, w Centrum Kongresowym ICE Kraków, Anna Dymna wzięła udział w 8. Forum na Rzecz Pacjenta Onkologicznego, zorganizowanym przez stowarzyszenie UNICORN. Wśród prelegentów i gości specjalnych wydarzenia znaleźli się m.in.: prof. Piotr Wysocki, prof. Krystyna de Walden-Gałuszko, dr n.med. Mariola Kosowicz, dr hab. Michał Rusinek, ks. Adam Boniecki oraz Barbara i Jerzy Stuhrowie.

„Powszechność chorób nowotworowych sprawia, że warto wiedzieć, co zrobić w zetknięciu z diagnozą oraz jak pomóc sobie i swoim bliskim” – informowali organizatorzy. Forum adresowane było szczególnie do osób chorych, ich bliskich, personelu medycznego i studentów. Zbiegło się ono z obchodami 25-lecia Stowarzyszenia UNICORN, które, od 1999 roku, pomaga osobom chorym na nowotwory oraz ich rodzinom.

Wydarzenie obejmowało część warsztatową i sesję główną. W tej drugiej znalazła się rozmowa zatytułowana „Jak dobrze, że jesteś”. Anna Dymna dyskutowała z Barbarą i Jerzym Stuhrami o jednym z najistotniejszych elementów zdrowienia: uważnej, współodczuwającej i życzliwej obecności drugiego człowieka przy chorym.

Anna Dymna, która z UNICORN-em współpracowała zanim jeszcze założyła własną fundację, odwołała się do swojego, ponad dwudziestoletniego, doświadczenia z prowadzenia telewizyjnej audycji „Spotkajmy się”, której gośćmi są osoby chore i z niepełnosprawnościami.

– Od moich rozmówców z programu wielokrotnie dowiadywałam się, że najgorsza w chorobie jest samotność – zaznaczyła aktorka. – A nadzieja – o czym pisał ksiądz Jerzy  Tischner – rodzi się jedynie w obecności drugiego człowieka. Chory ma więc w sobie nadzieję tylko wtedy, kiedy wie, że ktoś na niego czeka i o nim myśli. Wtedy dzieją się cuda: można być szczęśliwym, nawet w wielkim cierpieniu. Przykładem tego jest Krzysztof Globisz, którego ogromnie wspiera żona, Agnieszka. Albo: całkowicie sparaliżowany Janusz Świtaj, pracownik mojej fundacji, dla którego bezgranicznie poświęcili się jego rodzice. Basia i Jerzy Stuhrowie również to potwierdzają.

Jerzy Stuhr, który dwukrotnie zmagał się z nowotworem oraz innymi poważnymi schorzeniami, wyznał, że dla niego najbardziej dojmującym stanem w chorobie był potworny lęk. Ten strach – zdaniem aktora – może unicestwić jedynie obecność drugiego człowieka, a także praca i poczucie bycia użytecznym. Równie istotna jest też postawa personelu medycznego wobec chorego. Niestety, jedną z tragedii współczesności stało się, że ludzie wzajemnie oddalają się od siebie, a lekarze mają coraz mniej czasu, by ze zrozumieniem spoglądać w oczy swoim pacjentom.

Katarzyna Cichoń

Może Cię zainteresować

Zdrowia, miłości, spokoju…

24.12.2024

„Czego Wam życzyć? Zdrowia, bo najważniejsze jest zdrowie. Ale jak będziemy zdrowi, to przede wszystkim życzę Wam miłości. Bo tak ważne jest, żeby mieć kogoś, komu się mówi: »Dobrze, że jesteś, kocham cię«. Życzymy więc Wam, żebyście mieli komu w te święta powiedzieć, żebyście o tym nie zapomnieli: »Dobrze, że jesteś«” – zaznacza Anna Dymna.

Dołącz do newslettera