fbpx

Aktualności

Agnieszka Więdłocha: Liczą się wrażliwość i serce

19.03.2021

Jest utalentowaną aktorką młodego pokolenia, absolwentką łódzkiej szkoły filmowej, dwukrotnie nagradzaną Złotą Maską. Tworzyła kreacje w „Czasie honoru”, „Syberiadzie polskiej”, „Planecie singli” czy „M jak miłość”. W 2020 r., za niesienie pomocy kombatantom w pandemii, razem z małżonkiem Antonim Pawlickim, została odznaczona Medalem „Pro Patria”. Agnieszka Więdłocha z radością zjawiła się na planie spota naszej kampanii 1%.

– Co skłoniło Panią do udziału w kampanii 1% Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”?

– Praca społeczna Ani jest niezwykła, piękna oraz konkretna. Taka działalność zmienia świat. Przekonałam się o tym, kiedy, w czerwcu 2019 roku, zasiadłam w jury finału Festiwalu Zaczarowanej Piosenki na krakowskim Rynku Głównym. Atmosfera tamtego wydarzenia była pełna pozytywnej energii, twórcza. Również w ubiegłym roku chciałam zasiąść w gronie jurorów tego magicznego festiwalu. Niestety, koronawirus pokrzyżował nam plany. Zamierzam jednak w dalszym ciągu być wolontariuszką fundacji „Mimo Wszystko”, stać się trwałym elementem pięknej, filantropijnej działalności Ani Dymnej.

Fot.: Magdalena Woch

– Fundacja „Mimo Wszystko, w ciągu blisko szesnastu lat, wsparła leczenie, rehabilitację i edukację ponad trzydziestu dwóch tysięcy osób w całej Polsce. Ale głównym celem tej organizacji pożytku publicznego jest pomoc dorosłym osobom z niepełnosprawnością intelektualną, o których świat zwykle nie chce pamiętać. Dlaczego tak się dzieje?

– Trudno mi to zrozumieć. Ania Dymna często cytuje słowa Jana Pawła II: „Kimkolwiek jesteś, jesteś kochany. Pamiętaj, że każde życie, nawet bezsensowne w oczach ludzi, ma wieczną i nieskończoną wartość w oczach Boga”. Stwierdzenie to kryje niezwykłą, uniwersalną głębię, bez względu na to, czy ktoś w Boga wierzy, czy nie. Może problemem jest to, że często nosimy w głowach iluzoryczne schematy piękna, użyteczności, wartości? Może z tego powodu świat nie chce pamiętać o dorosłych osobach z niepełnosprawnością intelektualną? Oni wymykają się tym naszym schematom. Trudno to jednoznacznie stwierdzić. Wiem jedno: na planie teledysku kampanii 1% spotkałam podopiecznych fundacji „Mimo Wszystko”: Karinę, Aleksandrę, Waldemara i Łukasza. To fantastyczni, ciepli ludzie, mimo że są niepełnosprawni intelektualnie. Wiele możemy się od nich nauczyć.

– Na przykład czego?

– Wewnętrznej czystości, serdeczności. Nas, ludzi tak zwanych pełnosprawnych, cechują nierzadko wielkie ambicje, zamierzenia, rozbuchane ego, kalkulacje na temat opłacalności tego albo tamtego. I, jakże często, gubimy się pośród tego zgiełku: żyjemy w stresie, przemęczeniu, zapadamy na depresje i inne choroby cywilizacyjne. Brakuje nam właśnie tej czystości i prostoty, która wyróżnia osoby z niepełnosprawnością intelektualną. One przypominają nam o tym, co jest w życiu najważniejsze i co zagubiliśmy w nas samych. To po pierwsze. Po drugie – dostaliśmy od losu dar, jakiego ludzie chorzy i niepełnosprawni zostali pozbawieni. Dlatego powinniśmy dzielić się z nimi. Przynajmniej tym 1% naszego podatku.

Fot.: Magdalena Woch

– Anna Dymna czasami spotyka się z zarzutem, że tylko kreuje się na taką dobrą, a w rzeczywistości promuje się na swojej działalności filantropijnej. Czy, jako aktorka, nie obawia się Pani podobnych pomówień?

– Naprawdę pojęcia nie mam, jak odnieść się do takich stwierdzeń. Kompletnie się z nimi nie identyfikuję. Najpierw przecież jestem człowiekiem, potem dopiero aktorką. Robię więc to, na co wskazuje mi moja wrażliwość, empatia, intuicja, moje serce. Tylko to ma dla mnie znaczenie. Od lat wspieram fundację zajmującą się dziećmi z porażeniem mózgowym, a także ośrodek, w którym znajdują się dziewczyny po trudnych przejściach życiowych. Nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby w tej przestrzeni robić coś na pokaz.

Rozmawiał Wojciech Szczawiński

Zobacz wideo

Może Cię zainteresować

Najgorzej być samemu

24.04.2025

Gośćmi jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie małżeństwo Agnieszki Iwanickiej-Zander i Jarosława Zandera. Pani Agnieszka choruje na schizofrenię paranoidalną. Pan Jarosław cierpi na depresję.

Darowizna a PIT

22.04.2025

Rozliczając PIT za 2024 rok, warto pamiętać, że darowizny przekazane na cel zawarty w katalogu celów pożytku publicznego (np. organizacji pozarządowych) lub inny, w tym krwiodawstwo – mogą być odliczone od dochodu. To szansa, by pomagając, jednocześnie skorzystać z ulgi podatkowej.

Dołącz do newslettera