fbpx

Aktualności

Anna Dymna: Jestem z Wami całym sercem

27.04.2018

„Najbardziej boli i przeraża fakt, że tak naprawdę, na naszych oczach, poniża się i depcze największą wartość i siłę człowieka – miłość. I to tę najczystszą, bezwarunkową – miłość do dziecka. Przecież Wasze Dzieci żyją tylko dzięki Waszemu bezgranicznemu oddaniu” – napisała Anna Dymna w liście do protestujących w Sejmie rodziców.

Szanowni Państwo,

ten list napisałam cztery lata temu, kierując go również do rządzących w naszym kraju. Niestety, nic od tamtego czasu się nie zmieniło. Mam do czynienia na co dzień z ludzką bezradnością, nędzą, cierpieniem, rozpaczą i beznadzieją. Dlatego doskonale wiem, że te słowa sprzed lat wciąż są aktualne. Dobrze rozumiem obecnie protestujących.

Anna Dymna podczas spotkania z osobami chorującymi na „rybią łuskę”, które odbyło się w Barcicach koło Nowego Sącza

Nie zmieni się nic dopóki sprawy osób chorych, niepełnosprawnych czy wykluczonych będą wykorzystywane do nieustannych przepychanek politycznych. Te ich dramaty, na naszych oczach, zamieniają się w narzędzia walki, swoiste kamienie, którymi obrzucają się wrogie opcje polityczne. Istota sprawy, czyli chory człowiek i jego problemy, przestaje być ważna. Liczy się tylko walka, krzyk, wzajemne oskarżanie. Nie ma już w Polsce ponadpolitycznej płaszczyzny, na której wszyscy – bez względu na przekonania polityczne, religijne, tożsamość i upodobania – razem, w spokoju mogliby działać na rzecz ludzi potrzebujących. Od lat trudno znaleźć taką neutralną przestrzeń. To smutne i przerażające. A przecież choroba, cierpienie, kalectwo nie kieruje się polityką. Niestety, dzisiaj wszystko staje się politycznym aktem.

Do rozwiązywania trudnych spraw potrzeba spokoju, życzliwości, współpracy kompetentnych ludzi. Wtedy wszystko jest prostsze i możliwe do rozwiązania…mimo wszystko. Staram się od lat zrozumieć potrzeby niepełnosprawnych osób i pomóc im, jak tylko to możliwe. Tymczasem w obecnych czasach nawet dobro zostało podzielone na to dobre i to złe. Musimy być wszyscy razem, by pomóc ludziom, których skrzywdził los.

Jeśli protestującym dzisiaj w Sejmie rodzicom osób niepełnosprawnych, walczących o godniejsze życie, potrafimy pomóc, jeśli ich życie będzie lżejsze, to nasz cały świat stanie się jaśniejszy. Nam też będzie się lepiej żyło. To oczywiste.                                                                                                                                                         

                                                                                                                                                                                Anna Dymna

 

Przeczytaj list z 2014 r.

 

Może Cię zainteresować

„Dolina” przyciąga dobrych ludzi

19.04.2024

„Słowo »podopieczny« oznacza, że ktoś znajduje się pod naszą opieką. Musi więc być ważny w naszym postrzeganiu, rozbudzać w nas serdeczne odruchy, zrozumienie, głęboką zdolność do współodczuwania. Taka opieka to szczególna troska o psychiczny oraz fizyczny dobrostan drugiego człowieka” – zaznacza Małgorzata Cebula, wicedyrektorka ośrodka terapeutyczno-rehabilitacyjnego „Dolina Słońca” w Radwanowicach.

Nowa organizacja życia

18.04.2024

Gościem jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie Jakub Cukier, student historii na Uniwersytecie Wrocławskim, który choruje na cukrzycę typu I.

Dołącz do newslettera