fbpx

Aktualności

Co dalej z 1%?

23.05.2022

Dzięki zaufaniu podatników i ich odpisom 1% procenta wybudowaliśmy i prowadzimy dwa nowoczesne ośrodki terapeutyczno-rehabilitacyjne. Każdego roku realizujemy również projekty znacząco zmieniających społeczny wizerunek osób z niepełnosprawnościami. Jednak, w realiach Polskiego Ładu, nie wiemy, czy nadal będziemy mogli tak działać.

Jeśli Polski Ład oraz zmiany fiskalne przyjęte przez Sejm wejdą w życie w obecnej formie, idea stojąca u podstaw odpisów 1% podatku zostanie unicestwiona. To nie obywatele zdecydują, którą organizację pożytku publicznego chcą wesprzeć. Decyzję o tym podejmą za nich rządzący. Inna rzecz, że Polski Ład zwalnia sporą grupę Polaków z płacenia podatku dochodowego, a więc także z robienia jednoprocentowych odpisów na rzecz OPP.

– Wszystko wskazuje na to, że, w ramach obecnych przepisów, organizacje takie jak nasza otrzymają mniejsze wpłaty z 1% – mówi Maja Jaworska, wiceprezes i dyrektor Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. – Pomniejszą się zatem środki na naszą działalność statutową. Być może staniemy przed dylematami, który z naszych ośrodków zamknąć, do ilu godzin ograniczyć naszym podopiecznym rehabilitację albo terapię bądź z realizacji jakich projektów powinniśmy zrezygnować.

Ministerstwo Finansów zapewnia, że – w ramach przejrzystych konkursów – będzie uzupełniało środki, o jakie pomniejszą się wpływy z odpisów 1%. Maja Jaworska, podkreśla jednak, że takie deklaracje to nic pewnego. Mechanizm 1%  powinien działać na dotychczasowych zasadach, a w związku z obniżeniem progów podatkowych – należy zwiększyć procentowy odpis dla organizacji pożytku publicznego. Jej zdaniem to sami obywatele oraz OPP, które są najbliżej osób potrzebujących, powinny decydować o wspieraniu swoich podopiecznych.

– Od początku idea 1% opierała się na tym, że organizacje pożytku publicznego działają najbliżej osób potrzebujących, znają ich problemy, a więc najlepiej wiedzą o celowości pomocy. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, by rządzący w stolicy posiadali podobną wiedzę.

Anna Dymna była jedną z orędowniczek powstania Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie z kwietnia 2003 roku.

– Długo pracowaliśmy nad tym, żeby przekonać społeczeństwo do znaczenia odpisów jednoprocentowych – mówi aktorka. – Nie wszyscy wierzyli w takie pomaganie. Inni wstydzili się, że mogą przekazać niewiele. Ale nawet jeśli ten odpis wynosił tylko pięć złotych, miał wielką wagę. Ludzie niezbyt majętni, emeryci czuli, że coś od nich zależy i mogą pomagać najsłabszym, nawet mając niewielkie dochody. Dlatego nieraz powtarzałam: „Twój jeden procent ma siłę milionów”. Taki był fakt. Z tysięcy niewielkich odpisów przekazywanych mojej fundacji wybudowaliśmy Warsztaty Terapii Zajęciowej w nadbałtyckim Lubiatowie i „Dolinę Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach. Ludzie uwierzyli w sens takiego pomagania. Tymczasem teraz nie widomo, jak będzie. Nie bardzo rozumiem, kto będzie nam co rozdzielał, wyrównywał i na jakiej podstawie będzie to robił. Jest wiele pomysłów. O wszystkich czytałam. Ale jeśli mamy stawać do konkursu i udowadniać, że są nam potrzebne pieniądze dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, to jest już po nas. Nieraz słyszałam argumenty, że są ważniejsze cele. Jest mi naprawdę przykro, że tak się dzieje, a w naszym kraju niszczy się dobrze wypracowane mechanizmy pomocowe.

Poniżej publikujemy List otwarty największych organizacji pożytku publicznego do premiera Mateusza Morawieckiego.

Wojciech Szczawiński

Może Cię zainteresować

„Dolina” przyciąga dobrych ludzi

19.04.2024

„Słowo »podopieczny« oznacza, że ktoś znajduje się pod naszą opieką. Musi więc być ważny w naszym postrzeganiu, rozbudzać w nas serdeczne odruchy, zrozumienie, głęboką zdolność do współodczuwania. Taka opieka to szczególna troska o psychiczny oraz fizyczny dobrostan drugiego człowieka” – zaznacza Małgorzata Cebula, wicedyrektorka ośrodka terapeutyczno-rehabilitacyjnego „Dolina Słońca” w Radwanowicach.

Nowa organizacja życia

18.04.2024

Gościem jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie Jakub Cukier, student historii na Uniwersytecie Wrocławskim, który choruje na cukrzycę typu I.

Dołącz do newslettera