Kamień węgielny w „Dolinie Słońca”
Wczoraj w fundamenty ośrodka terapeutyczno-rehabilitacyjnego „Doliny Słońca” w Radwanowicach wmurowaliśmy kamień węgielny i akt erekcyjny. Prace budowlane nabierają coraz szybszego tempa.
„Kimkolwiek jesteś, jesteś kochany. Pamiętaj, że każde życie, nawet bezsensowne w oczach ludzi, ma wieczną i nieskończoną wartość w oczach Boga” – tymi słowami Jana Pawła II rozpoczyna się akt erekcyjny, który został wmurowany w fundamenty „Doliny Słońca”. Pełną treść aktu odczytała w czasie wczorajszej uroczystości Anna Dymna. W tym niecodziennym wydarzeniu wzięli udział m.in.: przedstawiciele władz samorządowych i lokalnych, pracownicy Fundacji im. Brata Alberta, przedstawiciele zaprzyjaźnionych organizacji pozarządowych, sponsorów, firm „Budostal 2” i „Inwestprojekt”, które w naszym imieniu realizują i nadzorują tę inwestycję, a także podopieczni warsztatów terapii artystycznej z Radwanowic i pracownicy Fundacji „Mimo Wszystko”. Zabrakło tylko słońca, które ukryło się wczoraj za gęstą mgłą. Na szczęście nie brakuje go na co dzień w relacjach między ludźmi, dzięki którym „Dolina Słońca” się wznosi.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes Fundacji im. Brata Alberta, który sprawował wczorajszą mszę świętą, a także poświęcił kamień węgielny pod budowę ośrodka, który będzie służył 200 osobom z niepełnosprawnością intelektualną, wspominał w czasie homilii m.in. o początkach współpracy Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” i Fundacji im. Brata Alberta. – Dzięki niej powstało już kilka wspólnych dzieł, które niosą dobro. „Dolina Słońca” jest kolejnym z nich. To cieszy – podkreślił ks. Tadeusz.
Prace budowlane w Radwanowicach postępują niemal z tygodnia na tydzień.
– Mamy już solidne fundamenty – cieszyła się w czasie uroczystości Anna Dymna, podkreślając, że budowa nigdy nie doszłaby do skutku, gdyby nie marzenia i zaufanie wielu ludzi. – Ogromna część pieniędzy, za które będzie realizowana ta inwestycja, pochodzi z kampanii 1 procenta. Bez tych wszystkich osób, firm i instytucji, bez ich życzliwości i gestu serca „Dolina Słońca” pozostałaby jedynie w sferze marzeń. Po raz kolejny chciałabym Wam wszystkim podziękować. Kochani, jesteście siłą i radością tej budowy! Wiem, że wszystko musi się udać, bo nie jesteśmy sami. Mamy Was! – podkreśliła Anna Dymna zwracając się do darczyńców.