Kolejne wierszobranie w „Dolinie Słońca”
Podczas wczorajszego, niezwykle uroczystego i radosnego wierszobrania w sali teatralnej „Doliny Słońca” wybrzmiewały strofy Jana Brzechwy. A dzięki firmie Cisco Kraków spotkanie miało wyjątkową oprawę muzyczną.
– Jestem z wami, kocham was – zwróciła się do obecnych Anna Dymna, pomysłodawczyni wierszobrań w „Dolinie Słońca”. – Bawmy się dzisiaj, cieszmy wzajemnie swoją obecnością. A jeśli ktoś się zmęczy albo komuś zrobi się smutno, to zaczniemy się uczyć wierszy o różnych zwierzątkach. Na przykład o dziku, który jest dziki i ma ostre kły.
W wydarzeniu udział wzięli uczestnicy i pracownicy: Warsztatów Terapii Zajęciowej w Radwanowicach, Środowiskowego Domu Samopomocy w Radwanowicach, Świetlicy Terapeutycznej w Radwanowicach, Warsztatów Terapii Zajęciowej w Czernichowie, uczniowie i nauczyciele Integracyjnej Szkoły Podstawowej w Radwanowicach, a także przedstawiciele i pracownicy Terapii Domowej w Radwanowicach, uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy w Cerekwii oraz podopieczni i pracownicy „Doliny Słońca”. Miło było spotkać się znowu i dzielić emocjami skrytymi tym razem w pogodnej, lecz pouczającej jednocześnie poezji Jana Brzechwy, która przemawia do każdego. Tym bardziej, że w spotkanie żywo angażowali się nie tylko artyści, lecz także publiczność. Każdy czuł się ważny, twórczy, doceniony.
O wyjątkową oprawę muzyczną wierszobrania zadbał kwartet smyczkowy ARCHI, który tworzą instrumentaliści związani z Filharmonią Krakowską: Anna Hara-Pióro (skrzypce), Bogusława Ziegelheim (skrzypce), Błażej Michna (altówka) oraz Agata Sanchez Martos (wiolonczela). W utworze „Łabędź́” Camille Saint-Saëns do kwartetu dołączyła, grająca na wiolonczeli, Maria Rubaj, która na co dzień pracuje w Cisco Kraków. Wolontariusze firmy z sektora IT od lat wspierają – z wielkim zaangażowaniem – nasze projekty od lat. Robili to także podczas wczorajszego wierszobrania.
Jak zwykle podczas wierszobrań wystąpiła też grupa muzyczna podopiecznych „Doliny Słońca” pod batutą muzykoterapeutki Anny Nęckiej.
– Dla mnie dzisiejsze spotkanie to duże przeżycie. Siedziałam cały czas na scenie i wrażenie zrobiło na mnie przejęcie ludzi. To jest sztuka przemawiająca do emocji, do tych podstawowych rzeczy. A muzyka szczególnie, prawda? Bo wiersze wymagają znajomości języka, skupienia się na treści. Z kolei muzyka jest uniwersalna. Muzyka to jest dla mnie czysta emocja – stwierdziła po zakończeniu wierszobrania skrzypaczka Anna Hara-Pióro.
Wierszobranie zostało zorganizowane w ramach projektu „Terapia sztuką”, finansowanego przez PFRON.
Grzegorz Chajok
Fot.: Marcin Gielazak