Książki lubią być…
Dzięki zaproszeniu Marii Głogowskiej z Rudawskiego Centrum Kultury nasi podopieczni z „Doliny Słońca” odwiedzili wczoraj Bibliotekę Publiczną w Rudawie. Wycieczka dostarczyła im wiele radości i wrażeń. Zapamiętają ją na długo.
Wizytę w budynku biblioteki poprzedził spacer w pobliskim ogrodzie botanicznym. Podopieczni z zainteresowaniem przyglądali się drewnianym ulom, domkom dla motyli oraz ptaków, oddawali się urokowi wielobarwnej łąki kwietnej.
W siedzibie biblioteki pani Maria zaprezentowała gościom z „Doliny Słońca” pokaz slajdów z wieloma ciekawymi informacjami nie tylko na temat biblioteki w Rudawie, lecz także księgozbiorów w najdalszych zakątkach świata, z których niektóre mieszczą miliony wolumenów. Są też miejsca na ziemskim globie, gdzie książki dostarczają czytelnikom osły albo wielbłądy.
Pani Maria opowiadała o swojej codziennej pracy i o tym, co książki lubią: że lubią być czytane, szanowane, oddawane do biblioteki w terminie, przebywać w czystości, stać schludnie na półkach. Za to nie lubią brudnych rąk, wszelkiego rodzaju cieczy, brudzenia jedzeniem. Jednak przede wszystkim książki lubią mieć czytelników i dawać im radość.
Zwiedzanie rudawskiej biblioteki miało też stronę praktyczną. Na przykład nasza Karina z dumą zajęła miejsce za bibliotekarskim biurkiem i „wypożyczała” książki. Dla wszystkich było to niezwykłe i bardzo sympatyczne doświadczenie. A czy wiedzą Państwo, że do Rudawy przyjechał sam Henryk Sienkiewicz? W rudawskim Centrum Kultury nasi podopieczni mieli okazję zwiedzić wystawę poświęconą twórcy „W pustyni i w puszczy”.
Wczorajszy dzień dla podopiecznych z „Doliny Słońca” był niezwykle interesujący i miły. Dziękujemy za zaproszenie, gościnę, a także smaczny poczęstunek.
Jolanta Toboła
Fot.: Joanna Zawilińska