Lepszy, zaczarowany świat
W minioną sobotę, z nasłonecznionego tarasu na siódmym piętrze gościnnego, krakowskiego hotelu Qubus, transmitowano finał Rodzinnego Konkursu Zaczarowanej Piosenki. W trwającym od 1 czerwca głosowaniu internauci wytypowali laureatów. Pierwsze miejsce przyznali Szymonowi Prokopowi, drugie – Martynie Wójcik, trzecie – Patrycji Błach.
Internetowa transmisja finału, którą Anna Dymna poprowadziła z Mateuszem Janickim, rozpoczęła się o 12.00. W jej trakcie dwanaścioro dotychczasowych laureatów Festiwalu Zaczarowanej Piosenki nie tylko prezentowało swoje utwory. Opowiadało także o tym, jak udział w naszym konkursie odmienił ich życie. Podkreślali, że przede wszystkim uskrzydlił on w nich wiarę w siebie, pozwolił im zapomnieć o „innościach”, uświadomił, że fizyczne dysfunkcje nie muszą odbierać marzeń, ograniczać pasji.
– Każdy moment Festiwalu Zaczarowanej Piosenki: warsztaty wokalne ze wspaniałymi trenerkami, próby z zespołem, występ z Majką Jeżowską, czas spędzony u wizażystek i fryzjerek dał mi ogromne siły, moc inspiracji i radości – mówiła niewidoma Daria Barszczyk, zwyciężczyni ubiegłorocznego Festiwalu Zaczarowanej Piosenki.
Niełatwą decyzję o wyborze finalistów Rodzinnego Konkursu Zaczarowanej Piosenki podjęło jury: Kasia Cerekwicka, Olga Szomańska, Adam Nowak, Maciej Stuhr, Zbigniew Zamachowski i Mateusz Ziółko. Nie tylko oni wspominali podczas transmisji swój udział w Festiwalu Zaczarowanej Piosenki. Wspomnienia snuli również inni członkowie naszej Zaczarowanej Rodziny: Ewa Błaszczyk, Krzysztof Cugowski, Renata Przemyk, Justyna Steczkowska, Ania Rusowicz, a także Marzena Atkielska, prezes Fundacji Santander, która po raz kolejny ufundowała nagrody dla laureatów wokalnych zmagań.
„Weteranką” w gronie zaczarowanej „dwunastki” była Aleksandra Bogucka. 31-letnia obecnie warszawianka, wykonując „Walc Embarras” z repertuaru Ireny Santor, zwyciężyła na krakowskim Rynku Głównym przed sześcioma laty. Tamten występ był przełomem w trwającej, od 2005 r., historii naszego ogólnopolskiego, kilkuetapowego konkursu dla utalentowanych wokalnie osób z niepełnosprawnościami. Ola, która urodziła się z porażeniem splotu barkowego, była pierwszą laureatką Festiwalu Zaczarowanej Piosenki zaproszoną na Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Po niej w opolskim amfiteatrze prezentowali się kolejni nasi zwycięzcy. Przed dwoma laty Aleksandra Nykiel, która wcześniej wygrała „Szansę na sukces”, opuszczała stolicę polskiej piosenki z Nagrodą Publiczności, a Kamil Czeszel triumfował w „Debiutach” 57. KFPP w Opolu.
– Festiwal Zaczarowanej Piosenki kojarzy mi się z radością, przyjaźnią, wolnością, odwagą i spełnionymi marzeniami – mówiła Aleksandra Nykiel, stypendystka prezydenta Bielska-Białej, która pracuje obecnie nad swoim autorskim albumem. – Uwierzyłam na nim, że potrafię śpiewać i ten dar powinnam wykorzystywać.
W podobnym tonie wypowiadali się pozostali finaliści Rodzinnego Konkursu Zaczarowanej Piosenki: Aurelia Radecka – zwyciężczyni 16. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dzieci), Krzysztof Sałapa – laureat 3. miejsca 16. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dorosłych) i 2. miejsca 8. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dzieci), Martyna Wójcik – zwyciężczyni 15. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dzieci), Natalia Pycek – zwyciężczyni 15. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dzieci), Natalia Siekierka – laureatka 2. miejsca 14. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dorosłych), Patrycja Błach – laureatka 3. miejsca 13. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dorosłych) i 2. miejsca 11. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dzieci), Szymon Prokop – laureat 3. miejsca 16. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki oraz Weronika Ryba – laureatka 3. miejsca 15. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dorosłych) i 2. miejsca 13. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki (kat. dzieci). Ich wspomnienia w pełni uzasadniały twierdzenia Anny Dymnej i Ireny Santor, że Festiwal Zaczarowanej Piosenki jest potrzebny, ponieważ stanowi wartość samą w sobie.
– Ten konkurs to inny, lepszy, zaczarowany świat – podkreśliła w rozmowie z Anną Dymną Natalia Siekierka.
Chociaż Festiwal Zaczarowanej Piosenki od początku ma formułę rywalizacji, a jego uczestnicy poddawani są ocenom najwybitniejszych polskich znawców muzyki, to jednak osobom chorym i z niepełnosprawnościami konkurs ten pozwala łagodnie oswajać się ze sceną, publicznością i regułami show-biznesu. Jak sami wielokrotnie mówili, nigdzie indziej nie mają takiej możliwości. Owszem, rywalizacja w takich projektach być musi, lecz nie wyklucza ona atmosfery życzliwości i przyjaźni. Nieraz zdarzało się, że laureaci Festiwalu Zaczarowanej Piosenki mierzyli się, z sukcesem, w telewizyjnych talent show. Szlaki w tej przestrzeni przecierał cierpiący na dziecięce porażenie mózgowe Kamil Czeszel, który, w 2015 r., po dwukrotnym zwycięstwie w Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, oczarował śpiewem jurorów 8. edycji „Mam talent”.
– Jestem szczęśliwym człowiekiem, piosenkarzem – 30-letni torunianin, trzykrotny laureat Festiwalu Zaczarowanej Piosenki i zwycięzca „Debitów” 57. KFPP w Opolu nie krył radości w rozmowie z Anną Dymną. – Pasja stała się moim zawodem.
Irena Santor, która gościła podczas finału Rodzinnego Konkursu Zaczarowanej Piosenki, z uwagą i życzliwym uśmiechem przyglądała się transmisji.
– Naszym władzom powinno bardzo zależeć na istnieniu takiego niezwykłego wydarzenia – zaznaczyła patronka artystyczna Festiwalu Zaczarowanej Piosenki. – Na ten projekt pieniądze zawsze powinny się znajdować, ponieważ dobroczynnie wpływa on nie tylko na wokalistów z niepełnosprawnościami, lecz również na całe nasze społeczeństwo. Należy więc dołożyć wszelkich starań, by festiwal w przyszłym roku odbył się w dotychczasowej formule.
Punktualnie o 14.30 zakończyło się głosowanie. Pierwsze miejsce internauci przyznali Szymonowi Prokopowi (nagroda 15000 zł). Drugą lokatę zajęła Martyna Wójcik (nagroda 10000 zł), a trzecią – Patrycja Błach (nagroda 5000 zł).
Zapraszamy do obejrzenia retransmisji finału Rodzinnego Konkursu Zaczarowanej Piosenki, podczas którego Anna Dymna udziela także odpowiedzi na pytania internautów.
Katarzyna Cichoń
Fot.: Jarosław Praszkiewicz