Magia krakowskich przygód
Nasi podopieczni z ośrodka „Dolina Słońca” w Radwanowicach wybrali się na kolejne wycieczki. Sprawiły im one sporą frajdę. Otaczający świat wciąż odkrywa przed nimi większe i mniejsze tajemnice.
Najpierw Marta, Kazimierz i Marek – jak co roku – odwiedzili Wystawę Szopek Krakowskich w Muzeum Krakowa w Pałacu Krzysztofory. Z nieskrywaną fascynacją przyglądali się mechanicznym postaciom oraz świetlnym dekoracjom: lajkonikom, kołyszącemu się w szopeczkach Dzieciątku, fruwającym aniołom, orszakom Trzech Króli. Kazimierzowi, miłośnikowi pojazdów wszelakich, najbardziej podobała się szopka z tramwajami. Markowi – szopka w łupinie orzecha. Z kolei Marta, której niełatwo poruszać się na wózku i z tego powodu rzadko wybiera się na wycieczki, cały czas była uśmiechnięta. Tuż po wyjściu z muzeum na Rynku rozległ się hejnał z wieży Mariackiej. Widok dorożek i Sukiennic rozbudzał magiczną atmosferę Krakowa. Do „Doliny Słońca” wszyscy wracali w uroczystych nastrojach.
Kolejna wycieczka – w grupie 15-osobowej – odbyła się do nowego miejsca na mapie Krakowa. W Centrum Edukacji Przyrodniczej Uniwersytetu Jagiellońskiego podopieczni najpierw obejrzeli prezentację anatomii człowieka. Następnie czekało ich niełatwe zadanie. Podzieleni na dwie grupy – z ponad dwustu plastikowych części – składali szkielet człowieka. Tę pouczającą, ale budzącą też sporo emocji, czynność wykonali z sukcesem.
Kolejnym etapem wycieczki było zwiedzanie sal z imponującą wystawą zwierząt. Podopieczni dowiedzieli się między innymi, że tygrys jest większym kotem od lwa, króla zwierząt, a żyrafa ma tyle samo kręgów szyjnych co… człowiek. Zobaczyli też rzadko spotykaną panterę śnieżną. Niestety, nie starczyło czasu na odwiedzenie wszystkich sal wystawy. Ale to pretekst, by do Centrum Edukacji Przyrodniczej Uniwersytetu Jagiellońskiego powrócić.
Wycieczki zostały zorganizowane w ramach projektu „Terapia sztuką”, finansowanego ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Ewa Toboła
Fot.: Ewa Toboła