fbpx

Aktualności

Magiczne spotkanie w Lubiatowie

29.07.2020

Wczoraj, na polanie przy naszych Warsztatach Terapii Zajęciowej w Lubiatowie, rozległy się miłosne strofy. Wiersze wybitnych poetów czytali: Anna Dymna, Krzysztof Orzechowski, Andrzej Seweryn, Krystian Durman, a także Katarzyna Kubacka-Seweryn.

W organizacji wydarzenia – podobnie jak podczas ubiegłotygodniowego wierszobrania dla dzieci, którego bohaterką była małpka Fiki-Miki – pomagał nam Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka im. Stefana Żeromskiego w Choczewie. Ale początkowo nic nie zapowiadało, że spotkanie, zatytułowane „Po prostu miłość”, w ogóle będzie możliwe. Tego dnia w nadbałtyckim Lubiatowie padał deszcz. Ze względu na obostrzenia epidemiczne nie było mowy, by – tak jak w poprzednich latach – publiczność zajęła miejsca wewnątrz budynku WTZ. Jednak zadziałała magia – opady ustały, zupełnie, jakby ktoś zamówił u „góry” dobrą pogodę na ten wieczór. Na rozległej polanie pojawiła się blisko setka gości.

– Trudno opisać słowami, co się odczuwa, gdy, w lesie, w świetnym towarzystwie, czyta się cudowne wiersze o miłości – relacjonuje Anna Dymna. – Dla mnie miało to wymiar niemal metafizyczny. „Orfeusza i Eurydykę” Czesława Miłosza czytałam wielokrotnie i z Jurkiem Trelą, i z Andrzejem Sewerynem, i z moim Krzysiem w Teatrze Słowackiego w Krakowie. Wczoraj, na tej leśnej polanie słowa poematu Miłosza znaczyły jednak coś zupełnie innego. Czytaliśmy też List św. Pawła do Koryntian, Petrarkę, Kochanowskiego, Barańczaka, Szekspira, Mickiewicza, Szymborską, Leśmiana… Wśród publiczności panowała wielka cisza. Było to dla mnie doznanie nieprawdopodobne. Tak to chyba jest, że kiedy, w porze, gdy słońce chyli się już ku zachodowi, człowiek słucha albo czyta poezję, a jednocześnie może spojrzeć w niebo albo na przepastną zieleń lasu i kołyszące się na wietrze wierzchołki drzew, to wtedy słowa wybitnych poetów brzmią inaczej, docierają głębiej, dużo więcej znaczą.

Czas pandemii oraz społecznej izolacji wyzwala w nas – jak zauważa Anna Dymna – pragnienie słuchania dobrych słów i dzielenia się nimi. Aktorka dodaje też, że, gdyby czas jej tylko pozwolił, mogłaby czytać dla publiczności wiersze w lubiatowskim lesie co trzy dni. Bo wie, że warto to robić. Niestety, za parę dni kończy wakacje i wraca na plan serialu, który realizowany jest w Warszawie.

– Bardzo dziękuję moim kolegom aktorom, którzy po raz kolejny towarzyszą mi podczas poetyckich spotkań w Lubiatowie. Poświęcają na to czas swoich wakacji. I jeszcze dziękują, że mogą tu być. Są naprawdę kochani.

Katarzyna Cichoń

Fot.: Krzysztof Głombowicz

Może Cię zainteresować

Podnosić na duchu

25.04.2024

Gościnami jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie Patrycja Łatka z mamą Urszulą. Pani Patrycja, tegoroczna maturzystka, mimo zmagań z artrogrypozą, jest obiecującą sportsmenką.

„Dolina” przyciąga dobrych ludzi

19.04.2024

„Słowo »podopieczny« oznacza, że ktoś znajduje się pod naszą opieką. Musi więc być ważny w naszym postrzeganiu, rozbudzać w nas serdeczne odruchy, zrozumienie, głęboką zdolność do współodczuwania. Taka opieka to szczególna troska o psychiczny oraz fizyczny dobrostan drugiego człowieka” – zaznacza Małgorzata Cebula, wicedyrektorka ośrodka terapeutyczno-rehabilitacyjnego „Dolina Słońca” w Radwanowicach.

Dołącz do newslettera