Nie tylko schludność i higiena
Utrzymywanie higieny osobistej to jeden z najbardziej istotnych wymogów w naszym ośrodku „Dolina Słońca” w Radwanowicach. Dzięki inicjatywie Barbary Palenik-Bernady, założycielki i właścicielki krakowskiego Atelier Bernady, podopieczni mieli wczoraj możliwość zadbania o swoje włosy.
Atelier Bernady wielokrotnie wspierało nasze działania – zawsze solidnie i z uśmiechem. Tym razem w pomoc naszym podopiecznym włączyli się również uczniowie z Zespołu Szkół Mechanicznych nr 2 im. Kazimierza Górskiego w Krakowie, na czele z Jadwigą Miłek, która prowadzi tam zajęcia z fryzjerstwa. Pielęgnacja, strzyżenie oraz stylizacja fryzur wszystkim dała sporo radości.
– Przebywanie w „Dolinie Słońca” jest dla mnie zawsze cennym doświadczeniem – podkreśliła Barbara Palenik-Bernady. – A z Jadwigą, osobą niezwykle wrażliwą i empatyczną, która włącza się w wiele działań filantropijnych, współpracuję od wielu lat. Ogromnie cenię sobie nasz kontakt, tę możliwość wspólnego wychodzenia do ludzi potrzebujących, którzy, z różnych przyczyn, nie mogą przyjść do mojego atelier. Zajmowanie się takimi osobami jest dla mnie doświadczaniem kochania drugiego człowieka, okazywaniem mu szacunku. Oczywiście, to doświadczanie umacnia też i buduje mnie samą.
Zarówno Barbara Palenik-Bernady, jak i Jadwiga Miłek z wielkim uznaniem wypowiadały się o zaangażowaniu uczniów z Zespołu Szkół Mechanicznych nr 2 im. Kazimierza Górskiego w Krakowie. Większość z nich, podczas wczorajszej wizyty w „Dolinie Słońca”, po raz pierwszy miała kontakt z dorosłymi osobami z niepełnosprawnością intelektualną. Zgodnie twierdzili jednak, że ta interakcja wzbogaciła ich i otworzyła na różnorodność świata.
– Pracowałam nad fryzurami sześciorga podopiecznych fundacji pani Anny Dymnej – mówiła Patrycja Krawczyk, uczennica ZSM. – Czułam się świetnie. Ich jedyną reakcją była zdumiewająca radość z wszystkiego, co dzieje się wokół. Słowa były nam zbędne. Dotychczas nie znałam osób z niepełnosprawnością intelektualną. Do „Doliny Słońca” jechałam więc z obawami. Tutaj odkryłam jednak, że nie ma się czego bać, bo przecież podopieczni tego ośrodka są tacy sami, jak ja.
Dziękujemy Barbarze Palenik-Bernady i Jadwidze Miłek, stylistom z Atelier Bernady oraz uczniom z Zespołu Szkół Mechanicznych nr 2 im. Kazimierza Górskiego w Krakowie. Sprawiliście, że podopieczni z „Doliny Słońca” poczuli się nie tylko schludnie, ale też wyjątkowo.
Grzegorz Młynek
Fot.: Marcin Gielzak