Aktualności

Ula ucieszyła się, że narysowana przez nią – wielobarwna – choinka stanie się świątecznym akcentem w przedstawieniu naszym darczyńcom opowieści o jej bliskiej koleżance, Krysi, która też uczęszcza na zajęcia w „Dolinie Słońca”.

Krysia ma 70 lat. Urodziła się z niepełnosprawnością intelektualną, tuż po świętach Bożego Narodzenia. Zaczęła chorować w młodym wieku: najpierw zapalenie opon mózgowych, później koklusz, z czasem problemy z kręgosłupem. Każde schorzenie zostawiało w Krysi trwały ślad.

Uczyła się w Specjalnej Szkole Podstawowej i Szkole Życia. Potem, przez 20 lat, pracowała w spółdzielni „Pokój”. Zajmowała się pakowaniem kredy do pudełek. Niepełnosprawność intelektualna nie pozwoliła jej jednak żyć samodzielnie. Ostatecznie trafiła do schroniska w Radwanowicach, tam, gdzie obecnie – dzięki darczyńcom – Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” prowadzi i utrzymuje „Dolinę Słońca”.

Wtedy okres Bożego Narodzenia Krysia spędzała jeszcze z rodziną. Z czasem przy wigilijnym stole, przy którym zasiadała, pozostawało coraz więcej pustych miejsc. Najpierw zmarli jej rodzice, następnie – brat. Siostra przeszła ciężki udar. Od 18 lat każdą Wigilię Krysia spędza w radwanowickim schronisku.

Dzięki darczyńcom nasi podopieczni uśmiechają się podczas Wigilii (od lewej: Edward, Krysia, Ula). Fot. Jarosław Praszkiewicz / zdjęcie powstało przy współpracy z Akademią Fotografii

Bożonarodzeniowe serwetki, na których widnieje choinka narysowana przez Ulę, koleżankę Krysi, przypominają o tych wszystkich, którzy potrzebują wsparcia. I którzy – dzięki naszym darczyńcom – pomoc otrzymują. Wyłącznie dzięki nim Wigilia Krysi, Uli i naszych pozostałych podopiecznych z „Doliny Słońca” będzie weselsza i bardziej kolorowa. Nikt z nich nie poczuje, że jest na świecie sam.

Serwetki mogliśmy przesłać dzięki wielkiej życzliwości Duni Poland, części koncernu Duni, którego główna siedziba znajduje się w Szwecji. Produkty Duni to innowacyjne nakrycia stołu i kreatywne opakowania zaprojektowane z myślą o tworzeniu nastroju „goodfoodmood” w miejscach, w których ludzie gromadzą się przy dobrym jedzeniu i napojach.

– Serwetki z rysunkiem Uli zostały wyprodukowane w naszej nowoczesnej fabryce w Poznaniu – poinformowała nas Agnieszka Idziak z Duni Polska. – Przygotowanie do produkcji rozpoczęło się od pracy grafika, który dostosował wzór do założonego rodzaju serwetki. Czterokolorową choinkę drukowaliśmy na białej trójwarstwowej bibule. Wraz z pracownikami działu kontrolingu i planowania dobraliśmy odpowiednie materiały, w tym folie i kartony oraz maszynę do produkcji. Planista zarezerwował odpowiedni czas, tak, by produkcja nie odbyła się kosztem innych zleceń, a jednocześnie by serwetki zdążyły dotrzeć na czas. Kiedy w polimerowni zostały przygotowane klisze potrzebne do drukowania wzoru, drukarz i mechanik mogli ustawić maszynę pod produkcję 24-centymetrowych serwetek, pakowanych po 20 sztuk. Dwie panie operatorki przez kilka godzin pracy maszyny dbały o odpowiednią jakość serwetek i ich spakowanie w ponad 260 kartonach. Kartony zostały przewiezione przez serwisanta do magazynu wysyłkowego. Tam 6 palet serwetek zostało załadowanych przez pracowników logistyki do auta i szczęśliwie dojechało do biura Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” w Krakowie. My, pracownicy Duni Poland, cieszymy się, że mogliśmy podzielić się świątecznym „goodfoodmood” z podopiecznymi i darczyńcami fundacji „Mimo Wszystko”.

Dziękujemy pracownikom Duni Poland za ogromne wsparcie i życzliwość. Życzymy wszystkim wspaniałych świąt Bożego Narodzenia.