Aktualności

Państwo Olejnikowie mają dwójkę dorosłych dzieci. Pani Małgorzata z wykształcenia jest ekonomistką. Pan Ryszard – elektronikiem. Osobami z niepełnosprawnością stali się w młodości. Ona, w wieku 13 lat, wpadła pod pociąg. On, jako 4-latek, uległ wypadkowi na pastwisku. Dysfunkcje nie przeszkodziły im uprawiać sportu.

Państwo Olejnikowie poznali się w spółdzielni inwalidów. Małżeństwem zostali po pięciu latach. Niedługo potem zainteresowali się łucznictwem. Pani Małgorzata żartuje, że swoje dzieci rodziła pomiędzy igrzyskami olimpijskimi. Dodaje, że na mistrzostwach świata we Włoszech ukrywała ciążę. Bała się, że zostanie zdyskwalifikowana. Oboje małżonkowie zdobyli w łucznictwie złote medale na igrzyskach paralimpijskich w Atlancie w 1996 roku. Są jedynym takim małżeństwem w Polsce.

Pani Małgorzata pytana, jak godziła uprawianie sportu z macierzyństwem i byciem posłanką na Sejm, odpowiada: „Tak funkcjonują młodzi ludzie. Nie myśli się o tym, że jest trudno”. Tłumaczy, że z małżonkiem nie dokonywali wyborów. Radzili sobie z życiem. Akceptowali wszystko, co przynosił im los. „Pełny luz”– dodaje pan Ryszard. Dzisiaj oboje są trenerami łucznictwa. Również w tej przestrzeni odnoszą sukcesy. Są szczęśliwi. Mówią, że – w porównaniu z ich młodością – świat osób z niepełnosprawnościami w Polsce zmienił się na lepsze.