fbpx

Aktualności

Pierwszy maraton naszej Doroty

24.04.2023

W tym roku nie tylko Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” obchodzi swoje 20-lecie. Identyczną liczbę lat ma Cracovia Maraton. Bieg wystartował w minioną niedzielę. Dorota Różycka-Depa, która pracuje na co dzień w naszym Dziale Pomocy, postanowiła świętować obie rocznice. Wczorajsze zawody ukończyła w ciągu czterech godzin… z okładem.

Nasza Dorota ma 52 lata. Z dumą śmieje się, że jest już podwójną babcią. Sport uprawia od dzieciństwa. Ma w dorobku kilka triathlonów. Półmaratony to dla niej jak kichnięcie albo zrobienie pięciu przysiadów. Ale odległość maratonu, czyli przebiegnięcie 42195 m… Takiego dystansu jeszcze nie pokonała.

Jak Dorota postanowiła, tak zrobiła, fot.: archiwum fundacji

– Pomyślałam: zrobię to – wspomina Dorota. – Skoro 20-lecie istnienia Fundacji Anny Dymnej zbiega się z 20-leciem Cracovia Maraton, to warto połączyć te jubileusze. Organizatorzy wczorajszego wydarzenia wyrazili zgodę, bym biegła w specjalnej, podwójnie urodzinowej koszulce. Ponadto stoisko fundacji zagościło w biurze zawodów.

Od Magdy i Marcina Dorota otrzymała na mecie bukiet kwiatów, fot.: archiwum fundacji

Do jubileuszowego Cracovia Maraton Dorota przygotowywała się przez 16 tygodni. Pokonała w tym czasie ponad 540 kilometrów. Pech chciał, że na początku kwietnia naderwała mięsień łydki. Nie przeszkodziło jej to stanąć wczoraj na starcie i ukończyć maraton z czasem 4.46:32. W kategorii „50+” Dorota uplasowała się na 58. miejscu. Wśród uczestniczek biegu zajęła 583. pozycję. A w ogólnym gronie ponad pięciu tysięcy zawodniczek i zawodników na metę przybiegła jako 3808. Co więcej, jak na pracownika fundacyjnego Działu Pomocy przystało, na trasie pomogła maratończykowi, który pokonywał dystans na wózku.

– Łatwo nie było, tym bardziej, że chwilami słońce mocno przygrzewało – mówi Dorota. – Cały czas jednak biegłam. Nawet przez moment nie myślałam, by zejść z trasy. Organizatorzy wydarzenia spisali się na piątkę z dużym plusem. Pod każdym względem wykazali się profesjonalizmem.

Na mecie czekał na Dorotę nie tylko Paweł, małżonek i nasz wolontariusz. Sukcesu – z wielkim bukietem margaretek – gratulowali jej także Marcin i Magda, którzy pracują w naszym Dziale Pomocy.

W piątek i sobotę, w biurze 20. Cracovia Maraton, można było spotkać wolontariuszy Biura Młodych, którzy czekali na zawodników odbierających pakiety startowe. Odwiedzający fundacyjne stoisko mogli dowiedzieć się więcej o naszych podopiecznych i o działaniach fundacji. Jednak prawdziwą niespodziankę przygotowali dla nich nasi podopieczni z „Doliny Słońca”. Specjalnie na tę okazję, stworzyli oni ceramiczne magnesy w kształcie butów sportowych. Każdy, kto wsparł nas dowolną darowizną, otrzymał w podziękowaniu jeden z takich magnesów. Wielu biegaczy wybrało bucik w takim samym kolorze, w jakim były ich buty biegowe. Okazało się, że dla zawodników była to wyjątkowa pamiątka z tego wydarzenia. W piątek odwiedził nas również przyjaciel fundacji, Mateusz Janicki, który odbierał swój pakiet startowy.

Paweł, mąż Doroty i wolontariusz naszego Biura Młodych, kibicował i na starcie, i na mecie maratonu, fot.: archiwum fundacji

Bardzo dziękujemy za wszystkie rozmowy, uśmiechy oraz darowizny. Cieszymy się, że mogliśmy być częścią 20. Cracovia Maraton. A Tobie, Doroto, gratulujemy. Jesteśmy dumni, że swoim pierwszym maratonem wpisałaś się w obchody 20-lecia Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”.

Grzegorz Młynek

Może Cię zainteresować

Zdrowia, miłości, spokoju…

24.12.2024

„Czego Wam życzyć? Zdrowia, bo najważniejsze jest zdrowie. Ale jak będziemy zdrowi, to przede wszystkim życzę Wam miłości. Bo tak ważne jest, żeby mieć kogoś, komu się mówi: »Dobrze, że jesteś, kocham cię«. Życzymy więc Wam, żebyście mieli komu w te święta powiedzieć, żebyście o tym nie zapomnieli: »Dobrze, że jesteś«” – zaznacza Anna Dymna.

Dołącz do newslettera