Pierwszy maraton naszej Doroty
W tym roku nie tylko Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” obchodzi swoje 20-lecie. Identyczną liczbę lat ma Cracovia Maraton. Bieg wystartował w minioną niedzielę. Dorota Różycka-Depa, która pracuje na co dzień w naszym Dziale Pomocy, postanowiła świętować obie rocznice. Wczorajsze zawody ukończyła w ciągu czterech godzin… z okładem.
Nasza Dorota ma 52 lata. Z dumą śmieje się, że jest już podwójną babcią. Sport uprawia od dzieciństwa. Ma w dorobku kilka triathlonów. Półmaratony to dla niej jak kichnięcie albo zrobienie pięciu przysiadów. Ale odległość maratonu, czyli przebiegnięcie 42195 m… Takiego dystansu jeszcze nie pokonała.
– Pomyślałam: zrobię to – wspomina Dorota. – Skoro 20-lecie istnienia Fundacji Anny Dymnej zbiega się z 20-leciem Cracovia Maraton, to warto połączyć te jubileusze. Organizatorzy wczorajszego wydarzenia wyrazili zgodę, bym biegła w specjalnej, podwójnie urodzinowej koszulce. Ponadto stoisko fundacji zagościło w biurze zawodów.
Do jubileuszowego Cracovia Maraton Dorota przygotowywała się przez 16 tygodni. Pokonała w tym czasie ponad 540 kilometrów. Pech chciał, że na początku kwietnia naderwała mięsień łydki. Nie przeszkodziło jej to stanąć wczoraj na starcie i ukończyć maraton z czasem 4.46:32. W kategorii „50+” Dorota uplasowała się na 58. miejscu. Wśród uczestniczek biegu zajęła 583. pozycję. A w ogólnym gronie ponad pięciu tysięcy zawodniczek i zawodników na metę przybiegła jako 3808. Co więcej, jak na pracownika fundacyjnego Działu Pomocy przystało, na trasie pomogła maratończykowi, który pokonywał dystans na wózku.
– Łatwo nie było, tym bardziej, że chwilami słońce mocno przygrzewało – mówi Dorota. – Cały czas jednak biegłam. Nawet przez moment nie myślałam, by zejść z trasy. Organizatorzy wydarzenia spisali się na piątkę z dużym plusem. Pod każdym względem wykazali się profesjonalizmem.
Na mecie czekał na Dorotę nie tylko Paweł, małżonek i nasz wolontariusz. Sukcesu – z wielkim bukietem margaretek – gratulowali jej także Marcin i Magda, którzy pracują w naszym Dziale Pomocy.
W piątek i sobotę, w biurze 20. Cracovia Maraton, można było spotkać wolontariuszy Biura Młodych, którzy czekali na zawodników odbierających pakiety startowe. Odwiedzający fundacyjne stoisko mogli dowiedzieć się więcej o naszych podopiecznych i o działaniach fundacji. Jednak prawdziwą niespodziankę przygotowali dla nich nasi podopieczni z „Doliny Słońca”. Specjalnie na tę okazję, stworzyli oni ceramiczne magnesy w kształcie butów sportowych. Każdy, kto wsparł nas dowolną darowizną, otrzymał w podziękowaniu jeden z takich magnesów. Wielu biegaczy wybrało bucik w takim samym kolorze, w jakim były ich buty biegowe. Okazało się, że dla zawodników była to wyjątkowa pamiątka z tego wydarzenia. W piątek odwiedził nas również przyjaciel fundacji, Mateusz Janicki, który odbierał swój pakiet startowy.
Bardzo dziękujemy za wszystkie rozmowy, uśmiechy oraz darowizny. Cieszymy się, że mogliśmy być częścią 20. Cracovia Maraton. A Tobie, Doroto, gratulujemy. Jesteśmy dumni, że swoim pierwszym maratonem wpisałaś się w obchody 20-lecia Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”.
Grzegorz Młynek