Pójdźmy w Żółtym Marszu
Z niepokojem przyjmujemy informacje o zagrożeniu dalszego wspierania psychiatrii środowiskowej przez budżet państwa. To zły znak, w czasach, gdy zwiększa się liczba osób w kryzysie psychicznym. Dlatego przyłączamy się do protestu naszych wieloletnich przyjaciół ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej.
5 grudnia, w Warszawskim Domu Technika NOT, odbędzie się Nadzwyczajny Kongres Zdrowia Psychicznego. Po jego zakończeniu, o 13.00, rozpocznie się Żółty Marsz, który przejdzie pod gmach Sejmu RP. Przemarsz ten to forma protestu wobec ograniczania finansowania dla psychiatrii środowiskowej.
Zapowiedzi tego ograniczania, płynące z Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia, są niezrozumiałe. Budzą one sprzeciw środowiska lekarzy psychiatrów, ich pacjentów i rodziny osób w terapii. Dane na temat sytuacji od wielu lat są alarmujące: wskazują, że ponad 25% mieszkańców Polski jest zagrożona zaburzeniami psychicznymi bądź boryka się z kryzysem psychicznym. W ciągu ostatnich dekad obserwowany jest również wzrost zaburzeń depresyjnych i lękowych. Coraz częściej dotykają one młodych ludzi. W 2023 r. na własne życie targnęło się 2139 Polaków poniżej 18. roku życia. Panaceum na zatrważające statystyki stał się pilotażowy program funkcjonowania Centrów Zdrowia Psychicznego. Realizowano go od 2018 r.
– Koniczne jest przeformatowanie myślenia – tłumaczy prof. Andrzej Cechnicki ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej. – Owszem, miejsca w szpitalach są potrzebne, ale jedynie wtedy, gdy zawodzą inne metody leczenia. Należy zatem tworzyć system, w którym osoby dotknięte kryzysem psychicznym zgłaszają się do Centrów Zdrowia Psychicznego w swoich miejscowościach, a tam, w zależności od potrzeb, otrzymują – bez żadnych barier, łatwo – dostępne wsparcie. Z kolei w punkcie zgłoszeniowo-koordynacyjnym dostają informację, czy dalsze leczenie odbywa się w poradni, w domu czy w oddziale dziennym. Dopiero na końcu – w szpitalu. W takich centrach ma funkcjonować pomoc nie tylko dla pacjentów, ale także ich rodzin. Leczenie musi być zorientowane na człowieka i jego zdrowienie, a nie na usługę, biznes. Podstawą nie może być szpitalne łóżko objęte kontraktem z Narodowym Funduszem Zdrowia. Oczywiście, to łóżko jest konieczne, lecz jedynie wtedy, gdy staje się ono naprawdę niezbędne.
Eksperci wskazują, że jak najprędzej powinny ruszyć prace nad ustawowym uregulowaniem systemu psychiatrycznej opieki zdrowotnej. Jednocześnie należy wrócić do podstaw opieki środowiskowej, które określono w Narodowym Programie Ochrony Zdrowia Psychicznego 2017-2022. Niezbędne staje się także utrzymanie stabilnego systemu finansowania centrów zdrowia psychicznego w formie waloryzowanego ryczałtu na populację. Bez tego nasza psychiatria popadanie w coraz większą zapaść – liczba ludzkich tragedii, z roku na rok, będzie narastać.
Do zrobienia jest wiele, czasu coraz mniej. 5 grudnia pójdźmy w Żółtym Marszu. Będzie on dotyczył każdego z nas.
Grzegorz Chajok