fbpx

Aktualności

„Radwanek” integruje

29.03.2019

18 marca, na Dużej Scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, odbyła się gala 19. Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie „Albertiana”.

Festiwal wymyśliła Anna Dymna w 2000 roku, by, jak żartuje, zasłużyć sobie w pełni na Medal Brata Alberta. Otrzymała go w 1999 roku. Nie miała jeszcze wtedy swojej fundacji. Organizatorem „Albertiany” była wówczas tylko Fundacja im. Brata Alberta.

Dzisiaj ten ogólnopolski konkurs współorganizuje Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Podczas finałowej gali odbywa się  piękna uroczystość wręczania przez Fundację im. Brata Alberta medalu jej patrona. Dla laureatów wyróżnienia występuje Teatr „Radwanek”.

Fot.: Magdalena Woch

To bodajże jedyny taki zespół teatralny w Polsce, w którego inscenizacje, od dziewiętnastu lat, angażują się także znakomici artyści. Z założenia są to przedstawienia integracyjne. Pomysłodawczynią i reżyserem wszystkich przedstawień jest Anna Dymna. Kilka razy scenariusz pisała z Anną Dymną wspaniała polska autorka scenicznych bajek dla dzieci Marta Guśniowska . Teksty piosenek od lat tworzy Maciej Wojtyszko, a muzykę Andrzej Zarycki. Scenografię i kostiumy projektuje Ryszard Melliwa. Głosu baśniowym postaciom w spektaklach użyczają najwięksi polscy aktorzy, m. in.: Jerzy Trela, Anna Polony, Krzysztof Globisz, Dorota Segda, Anna Radwan.

Fot.: Magdalena Woch

Anna Dymna podkreśla:

– Moi kochani koledzy zawsze z ogromną radością służą swoim czasem i talentem naszym podopiecznym. Dzięki tym nagraniom dowiadują się więcej o problemach osób niepełnosprawnych. I czują wielką radość, że mogą im pomagać. Dla naszych podopiecznych nagrane przez aktorów dialogi, piosenki, ta piękna muzyka są materiałem do tworzenia na scenie całych światów. Niepełnosprawni aktorzy bardzo lubią grać w przedstawieniach. Są one dla nich bezpiecznymi, oswojonymi przestrzeniami, które porządkują ich chaos, uspokajają lęki, działają niczym magiczne lekarstwo. Dobrze znam działanie teatru na człowieka. Pracuję w nim 50 lat i dla mnie scena zawsze była najwspanialszym gabinetem psychoterapeutycznym. Nasze radwankowe inscenizacje mają dzięki temu współdziałaniu głęboką wartość pozaartystyczną. Zbliżają dwa światy. Pomagają zastanowić się wielu osobom nad innością, wykluczeniem, cierpieniem i prawdziwym sensem życia. Stają się spektaklami prawdziwie integracyjnymi. Dają radość nie tylko niepełnosprawnym intelektualnie aktorom, lecz także pozostałym osobom zaangażowanym w te przedstawienia.

Fot.: Magdalena Woch

W tym roku  odbyła się prapremiera kolejnego przedstawienia Teatru „Radwanek”, zatytułowanego „Jesteśmy z jednego ogródka”.

Anna Dymna ułożyła scenariusz z piosenek Macieja Wojtyszki i Andrzeja Zaryckiego oraz wiersza Jana Brzechwy „Na straganie”. Powstała historia o ludzkich ambicjach, walce o karierę, kłótniach i zgubnym działaniu wszelkiej nienawiści. Głosów postaciom dramatu użyczyli krakowscy aktorzy: Anna Dymna, Przemysław Branny, Marta Grąziowska, Łukasz Szczepanowski, Beata Malczewska, Rafał Jędrzejczyk, Beata Paluch, Roman Gancarczyk i Agnieszka Kościelniak.  W nagraniach muzyki brali udział: Wiesław Ochwat – akordeon, Krzysztof Oczkowski – gitara, Józef Michalik – kontrabas, Władysław Grochot – trąbka, Magdalena Pluta – wiolonczela, Janusz Witko – saksofon/klarnet, Robert Szczerba – puzon, Marek Olma – instrumenty perkusyjne, korepetytor muzyczny: Barbara Siklucka). Scenografię, jak zawsze,  zaprojektował Ryszard Melliwa. Kostiumy uszyła Elżbieta Dyakowska. Montaż dźwięku to dzieło Aleksandra Wilka.

Fot.: Magdalena Woch

Najpierw oczom publiczności ukazały się cztery zielone „grządki”. Potem – przy rytmach skocznej muzyki i pod czujnym okiem ogrodnika – zaczęły „wyrastać” z nich: seler, burak, kalarepa, marchew, rzepa, brukselka, koper, groch, kapusta, cebula…

No i zaczęło się… Nagle, w pięknym, rozświetlonym wiosennym słońcem, ogródku dało się słyszeć przekrzykiwania, przechwałki, lans: „Dla selera, dla selera tylko w mieście jest kariera!”, „Nagród zbiorę cały worek! Teraz modny jest szczypiorek!”, „Wszyscy się z zachwytu skulą, gdy spotkają się z cebulą!”, „Będę śpiewać w którejś z oper! Wiem, co mówię, jakem koper!”, „Gwiazdą będę w każdym sklepie! Nie zapomni nikt o rzepie!”, „Przecież jestem zgrabna wielce! Musi udać się brukselce!”, „Drzemie we mnie wielka krzepa! Ma potencjał kalarepa!”, „Pragnę zmiany swojej doli! To należy się fasoli!”, „Już natura moja taka – więcej miejsca dla buraka!”.

Fot.: Magdalena Woch

– Przygotowywanie kolejnego przedstawienia z panią Anią było dla naszych podopiecznych przede wszystkim wielką radością – mówi Jolanta Toboła, która, wspólnie z Marią Krzystanek, prowadzi na co dzień zajęcia z „Radwankiem”. – Ostatni spektakl, zatytułowany „Franek z Doliny Słońca”, realizowali przecież kilka lat temu. Nasi aktorzy bardzo więc tęsknili za taką formą artystyczną. Możliwość udziału  w nowym przedstawieniu stała się dla nich przygodą i wyzwaniem, które uruchamia potencjał pozwalający przekraczać własne słabości oraz ograniczenia.

Głosem rozsądku w tej operze warzywnej wydają się słowa kapusty: „Moi drodzy, po co kłótnie? Po co wasze swary głupie? Wnet i tak zginiemy w zupie!”. A kiedy początkowo spierające się i lansujące warzywa zaczęły śpiewać: „Zgoda, zgoda niech nam kwitnie, jak niegdyś w ogrodzie. Zgoda lepsza niż niezgoda. Lepiej się pogodzić”, to trudno było pozbyć się wrażenia, że piosenka, jak ulał, pasuje do naszej obecnej społeczno-politycznej rzeczywistości.

Fot.: Magdalena Woch

– Gdy wybrzmiały ostatnie słowa piosenki i rozległy się brawa w wypełnionej po brzegi pięknej sali Teatru im. Juliusza Słowackiego, gdy zobaczyłam szczęście na twarzach niezwykłych aktorów „Radwanka”, to poczułam radość. Te chwile są najważniejsze. Kiedy moi koledzy dziękowali, że mogli brać udział w nagraniach, gdy zobaczyłam radość w oczach terapeutek, opiekunów zespołów z całej Polski i widzów, gdy dyrektor Krzysztof Głuchowski, wręczał organizatorom „Albertiany” symboliczne klucze do teatru, znów poczułam, że mamy przecież tylko jeden świat i wszyscy jesteśmy z tego samego „ogródka”. Poczułam też satysfakcję, że, od 19 lat, finał naszego festiwalu odbywa się tak uroczyście w  Teatrze Juliusza Słowackiego w Krakowie i że podopieczni z niepełnosprawnością intelektualną mogą prezentować swoje przedstawienia w najpiękniejszym z polskich teatrów, przy pełnej widowni – mówi Anna Dymna.

Może Cię zainteresować

Zrozumieć siebie

02.01.2025

Gościem jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie dr n. hum. Michał Piętniewicz. Pan Michał jest osobą po kryzysie psychicznym.

Dziękujemy za świąteczny kiermasz

30.12.2024

Grudzień był niezwykle pracowity. Za nami kolejny Świąteczny Kiermasz Charytatywny. W tym roku udało się zebrać aż 25 444,26 zł. Nie byłoby to możliwe bez inicjatywy wolontariuszy, a także wsparcia zaprzyjaźnionych firm i instytucji.

Dołącz do newslettera