fbpx

Aktualności

Rzemieślnik serc

14.12.2023

Owacją powitali Annę Dymną uczniowie i pedagodzy VIII Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Krzywoustego we Wrocławiu. W trakcie spotkania aktorka opowiadała nie tylko o pracy w teatrze, filmie i wolontariacie. Zachęcała również młodych ludzi, by odnajdywali w sobie pasje, marzenia oraz ciekawość świata.

VIII Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Krzywoustego we Wrocławiu, którego dyrektorką jest Anna Niewińska, ma silnie rozwinięty wolontariat. Od lat angażuje się w wiele działań filantropijnych. W przedświątecznym czasie uczniowie placówki malowali obrazy, które teraz – na szkolnym korytarzu – wystawione są na sprzedaż. Dochód z akcji trafi do podopiecznych Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”.

Fot.: Adam Kaflowski

– Bardzo cieszymy się, że gościmy dzisiaj panią Annę Dymną – mówił nauczyciel języka francuskiego Konrad Gagat. – Jesteśmy przekonani, że dla naszych uczniów to spotkanie stanie się inspiracją do dalszych działań prospołecznych.

Uczniów interesowało nie tylko, co skłoniło Annę Dymną do założenia fundacji „Mimo Wszystko”, dlaczego wybrała zawód aktorki i jak wspomina współpracę z legendami polskiego kina. Chcieli się także dowiedzieć, która z ról była dla niej najtrudniejsza do zagrania, jak wygląda jej zwyczajny dzień albo co jest najtrudniejsze w niesieniu pomocy potrzebującym. Anna Dymna udzielała wyczerpujących, często pełnych humoru, odpowiedzi. Jednocześnie namawiała młodych ludzi do poszukiwania pasji i mądrej realizacji własnych marzeń. Podkreślała również, jak ważna jest w życiu przyjaźń, miłość i kierowanie się życzliwością.

Fot.: Adam Kaflowski

– Młodość to skarb – mówiła. – Musicie się o nią troszczyć. Tylko od was tak naprawdę zależy, co ze swoją młodością zrobicie. Rozumiem, że czasami nie macie łatwo. Wiem to, bo w szkole teatralnej uczę studentów niewiele od was starszych. Rozmawiam z nimi. Pamiętajcie, nie wolno zamykać się na świat. Mimo wszystko.

Fot.: Adam Kaflowski

Spotkanie z młodzieżą zakończyło podpisywanie autografów oraz sesja fotograficzna. Następnie Anna Dymna udała się na plac Solny, do siedziby Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej, gdzie, chlebem i solą, powitał ją prezes Zbigniew Ładziński oraz inni członkowie tej społeczno-zawodowej organizacji istniejącej od 1945 r. Po rozmowach w gronie odzianych w togi mistrzów rzemiosła oraz poczęstunku przejechano na Ostrów Tumski, do auli  Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Tam, w obecności władz wojewódzkich, samorządowych, dostojników kościelnych, a także przedstawicieli środowisk naukowych, rzemieślniczych i osób z niepełnosprawnościami, Dolnośląska Izba Rzemieślnicza uhonorowała Annę Dymną tytułem Honorowego Mistrza – „Mistrzyni Sceny, Sztuki i Dobroczynności”.

Fot.: Adam Kaflowski

Przed wręczeniem Annie Dymnej dyplomu prezes Zbigniew Ładziński zaznaczył, że – podobnie jak w przypadku poprzednich laureatów tytułu Honorowego Mistrza Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej: Krzysztofa Pendereckiego czy Ewy Błaszczyk – laudacja jest zbędna. Wyróżnienie bowiem przyznaje się osobom powszechnie znanym i szanowanym. Zamiast laudacji prezes Ładziński przytoczył słowa Anny Dymnej: „Wiele lat pracowałam na swoją twarz – ciężko, solidnie i uczciwie. Teraz ją wykorzystuję bezczelnie i z radością, by pomagać innym. I co w tym złego? Nie gonię za sławą, bo już się za nią nagoniłam. Teraz ją zamieniam na coś innego. Za pracę w mojej fundacji nie biorę pieniędzy. I będę dla niej pracować dopóki mam siły i dokąd będzie mi to sprawiało radość”. W auli  Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu aktorkę nazwano „Rzemieślnikiem serc”.

Fot.: Piotr Macheta

Anna Dymna, dziękując za tytuł Honorowego Mistrza Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej, nawiązała do wizyty VIII Liceum Ogólnokształcącym. Wspominała swoich rodziców, a także mistrzów, którzy przez lata kształtowali jej postawy, pasje oraz życiowe wybory. Po raz kolejny zaznaczyła, że wielką inspiracją stały się dla niej spotkania z osobami z niepełnosprawnościami.

– To wyróżnienie, podobnie jak przyznana mi niedawno Nagroda Znaku i Hestii im. ks. Józefa Tischnera, cieszy mnie szczególnie. Otrzymałam ją bowiem przede wszystkim za to, jakim jestem człowiekiem – podkreśliła aktorka.

                                                                                                                                 Grzegorz Chajok

Może Cię zainteresować

Zdrowia, miłości, spokoju…

24.12.2024

„Czego Wam życzyć? Zdrowia, bo najważniejsze jest zdrowie. Ale jak będziemy zdrowi, to przede wszystkim życzę Wam miłości. Bo tak ważne jest, żeby mieć kogoś, komu się mówi: »Dobrze, że jesteś, kocham cię«. Życzymy więc Wam, żebyście mieli komu w te święta powiedzieć, żebyście o tym nie zapomnieli: »Dobrze, że jesteś«” – zaznacza Anna Dymna.

Dołącz do newslettera