fbpx

Aktualności

Święto radości i miłości

03.11.2025

1 listopada, podobnie jak w minionych latach, Anna Dymna uczestniczyła w kweście Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa na Cmentarzu Rakowickim. Tegoroczna kwesta odbyła się po raz czterdziesty piąty. Zebrano 74 000 złotych.

− Ponad czterdzieści lat temu wzięłam w tej kweście udział po raz pierwszy – mówiła dziennikarzom aktorka. – Będąc w tym miejscu, zawsze na chwilę zamykam oczy. Przypominam sobie tych, którzy uczyli mnie zbierać pieniądze. Byłam wtedy strasznie onieśmielona. Wielka aktorka, Zosia Niwińska, mówiła do mnie wówczas: „Dziecko, nie stój z boku jak myszka. Nie wstydź się. Zawołaj głośno, że zbierasz pieniądze na ratowanie zabytków”. Tak więc, bez względu na pogodę, zawsze kwestuję. Do puszek wpadają pieniądze, do serca wspomnienia. Jeśli pogoda 1 listopada jest tak cudowna, jak w tym roku, atmosfera na cmentarzu Rakowickim staje się magiczna.

Fot.: Bogusław Świerzowski/Kancelaria Prezydenta Miasta Krakowa

Anna Dymna zaznaczyła, że należy pielęgnować pamięć o tych, którzy uczyli nas życia, wskazywali, co jest dobre, a co złe. Dodała, że w ciepłych promieniach słońca czuje obecność swoich bliskich, którzy spoczywają na Rakowicach: mamy, taty, Jerzego Bińczyckiego, Jerzego Nowaka, Jerzego Jarockiego, Piotra Skrzyneckiego, profesora Jerzego Łukowicza, Wisławy Szymborskiej, Marka Grechuty i wielu innych kochanych. Z kolei na Salwatorze aktorka odwiedziła groby Wiesława Dymnego, profesora Andrzeja Szczeklika, Zofii Jaroszewskiej i Ewy Lassek.

− W tym dniu, co roku ogarnia, mnie dziwna radość. Nie ma żadnej agresji, złośliwych pytań. Ludzie są po prostu dla siebie życzliwi. Jest cudownie. Dla mnie ten dzień to w istocie święto radości i miłości. Kwestując, spotykam setki osób, znajomych z dzieciństwa, z młodości, koleżanki i kolegów artystów. Od niektórych osób słyszę: „Czekałam przez cały rok, żeby znowu z panią tu spotkać i wrzucić pieniądze do puszki”. Jestem wdzięczna za każdy datek, który pomaga ratować zabytki. Ludzie umierają, ale, przez to, że pielęgnujemy o nich pamięć, są z nami nadal obecni. Dają nam siły i pomagają żyć. Zrozumiałam przez lata, że miłość jest silniejsza od śmierci.

Grzegorz Młynek

Może Cię zainteresować

Biuro fundacji nieczynne

07.11.2025

Szanowni Państwo, uprzejmie informujemy, że 10 listopada 2025 r., w poniedziałek, nasze krakowskie biuro będzie nieczynne.

Korzystać z życia

06.11.2025

Gościniami jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będą: Joanna i Małgorzata Chruściel. Pani Joanna, mama 5-letniej obecnie Kornelii, chorowała na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Ma założoną stomię. Przeszła też udar.

Dołącz do newslettera