fbpx

Aktualności

Świętowaliśmy naszą „osiemnastkę”

02.10.2021

W minioną środę, na terenie ośrodka terapeutyczno-rehabilitacyjnego „Dolina Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach, świętowaliśmy nasze osiemnaste urodziny. Był grill, występy artystyczne, wspomnienia, wzruszenia, a przede wszystkim moc radości, która daje siłę na kolejne lata fundacyjnych działań.

Uroczystości jubileuszu rozpoczęła msza święta. Koncelebrujący nabożeństwo ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes Fundacji im. Brata Alberta, wspominał podczas kazania początki współpracy z Anną Dymną. Aktorka Narodowego Starego Teatru rozpoczęła ją pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia, angażując się m.in. w realizacje spektakli teatru „Radwanek”. Artystami w zespole są dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Pierwszy spektakl w reżyserii Anny Dymnej „Radwanek” zrealizował w 2001 roku. W tamtym czasie aktorka była też pomysłodawczynią Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie „Albertiana”. Fundacja „Mimo Wszystko” jeszcze wtedy nie istniała. Jak od dawna powtarza Anna Dymna, bez siostrzanej Fundacji im. Brata Alberta powstać by nie mogła.

Fot.: Magdalena Woch

50-letni Tomasz, którego niezwykle cieszył gwar obchodów jubileuszu, pamięta tamten czas. W radwanowickim schronisku Fundacji im. Brata Alberta przebywa od dwudziestu lat. Czuł się tu dobrze. Do momentu, gdy pojawiła się – jak to określił – „ta cholerna ustawa”. Chodzi o nowelizację Ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych z 20 grudnia 2002 roku. Jej mocą takim osobom jak Tomasz odebrano prawo do korzystania z Warsztatów Terapii Zajęciowej finansowanych z budżetu państwa.

– Gdyby nie Ania Dymna, byłaby z nami tragedia – nasz podopieczny nie krył emocji. – Ta aktorka uratowała nas, bo założyła fundację „Mimo Wszystko”. A teraz… Proszę: mamy tu piękną „Dolinę Słońca”! Jest fantastycznie! Chce mi się żyć! Najbardziej lubię zajęcia w pracowni komputerowej.

Edward jest w wieku Tomasza. Również lubi komputery. W przeciwieństwie do kolegi – ze swoją spokojną duszą romantyka – czuł się nieco wycofany podczas gwaru naszych urodzin. Nie umiał powiedzieć, od jak dawna przebywa w Radwanowicach. Pytanie takie było dla niego za trudne. Podobnie jak to, czy lubi być aktorem teatru „Radwanek”.

– Tak i nie – odpowiedział.

– Dlaczego nie?

– Nie wiem.

Za to potrafił wymienić wszystkich terapeutów, którzy w „Dolinie Słońca” już nie pracują: panią Joannę Sobańską – pierwszą kierownik Warsztatów Terapii Artystycznej „Mimo Wszystko”, panią Aurelię Korbiel – naszego pierwszego fundacyjnego psychologa, pana Mateusza Biernata, który w „Dolinie Słońca” prowadził zajęcia plastyczne, a Edward tworzył z nim obrazy „prosto z serca”. O wszystkich tych osobach nasz podopieczny codziennie ciepło myśli. Smutno mu tylko, kiedy wspomina panią Gabrysię Stańczuk, która, siedem lat temu, umarła na nowotwór, pozostawiając męża i dwójkę małych dzieci.

Fot.: Monika Krzysztofik-Hanarz

Łukasz Bartosiewicz, kierownik techniczny naszego ośrodka w Radwanowicach, dobrze pamięta początki działalności warsztatów terapeutycznych „Mimo Wszystko”. W latach 2004-2013 roku mieściły się one w dwóch pomieszczeniach na pierwszym piętrze XIX-wiecznego dworu, który wchodzi w skład obiektów schroniska Fundacji im. Brata Alberta.

Fot.: Monika Krzysztofik-Hanarz

– Z okien dworu z radosną dumą spoglądaliśmy, jak wyrastają pierwsze mury „Doliny Słońca” – wspominał. – To był dla nas niesamowity widok. Placówka została otwarta 26 września 2013 roku, dokładnie w dziesiąte urodziny Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Dwa z pięciu pawilonów przekazaliśmy Fundacji im. Brata Alberta. Uruchomiono w nich świetlicę terapeutyczną oraz środowiskowy dom samopomocy. Odbywają się tam również zajęcia integracyjnej szkoły podstawowej w Radwanowicach. „Dolina” służy wielu ludziom.

Fot.: Konrad Obidziński

Na jubileuszowym spotkaniu nie mogło zabraknąć naszych podopiecznych z Warsztatów Terapii Zajęciowej w nadbałtyckim Lubiatowie, a także przyjaciół z pobliskich WTZ, śpiewu i pogody ducha Lidii Jazgar. W ten dzień zajechał też do Radwanowic Krzysztof Globisz z małżonką, Agnieszką, przywożąc ogromny gar wybornego żurku. Rozlegało się „Sto lat”, co rusz pojawiały się prezenty, które wykonano podczas zajęć terapeutycznych, snuto dziesiątki wspomnień. Teatr „Radwanek” zaprezentował spektakl „Jesteśmy z jednego ogródka”. A w oczach Anny Dymnej wielokrotnie pojawiały się łzy. Silne wzruszenie udzielało się również Mai Jaworskiej, wiceprezes i dyrektor fundacji „Mimo Wszystko”, która współpracuje z aktorką od osiemnastu lat. Dla uczczenia naszego 18-lecia Anna Dymna, Maja Jaworska oraz Janina Dudzik, wicedyrektor i prokurent fundacji „Mimo Wszystko”, zasadziły tulipanowca amerykańskiego. Rośnie on przy tej samej alei, gdzie wyrastają dęby posadzone osiem lat temu przez Jerzego Owsiaka, Ewę Błaszczyk i Janinę Ochojską – na znak służenia wspólnej sprawie.

Fot.: Konrad Obidziński

W części artystycznej spore wrażenie na naszych podopiecznych wywarł również iluzjonista Carlos, czyli Karol Walerowicz – tym większe, że w jego magii brali bezpośrednio udział. Popis na scenie dał też Kaziu Niemierka, nasz najstarszy wiekiem wolontariusz, któremu optymizmu i dobrej energii mógłby pozazdrościć niejeden młodzian. A gdy część oficjalno-artystyczna dobiegła końca, wystrzeliły korki od butelek z szampanem (bezalkoholowym). Po chwili opadło confetti, po raz kolejny odśpiewano „Sto lat!”. Anna Dymna z asystą zdmuchnęła świeczki z dwóch urodzinowych tortów.

– Osiemnaście lat temu nikt nie myślał, że nasza współpraca z Anną Dymną przyniesie tak wspaniałe i wielopłaszczyznowe owoce – mówił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. – Wiele dobra udało się już dokonać, ale wciąż istnieją przestrzenie, które wymagają zmiany. Dlatego życzę Ani Dymnej i całej fundacji „Mimo Wszystko” dużo siły i dalszej pasji w działaniu, niezależnie od upływającego czasu.

Grzegorz Chajok

PS Podczas świętowania jubileuszu ogromnie cieszyło nas jeszcze jedno zdarzenie. Tego dnia, nad ranem, Kasia Walaszek, wicedyrektor ds. projektów Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, urodziła córeczkę – śliczną Polę.

Może Cię zainteresować

Spotkania, które dają siłę

26.07.2024

„Kiedy przebywam z podopiecznymi naszej »Doliny Słońca« w Radwanowicach albo Warsztatu Terapii Zajęciowej w Lubiatowie, zawsze otwierają się we mnie zdumiewające przestrzenie poczucia radosnego autentyzmu życia. Takie spotkania od lat dają mi siłę” – wyznaje Anna Dymna.

Nie tylko dla najmłodszych

22.07.2024

Po raz drugi zapraszamy na polanę przed budynkiem Warsztatu Terapii Zajęciowej w Lubiatowie. 24 lipca, czyli w najbliższą środę, Anna Dymna, Krystian Durman i Krzysztof Orzechowski będą czytać tam klasyków poezji dziecięcej.

Dołącz do newslettera