fbpx

Aktualności

Wszystko było na „nie”

22.09.2021

Długa była lista obrażeń, których, trzynaście lat temu, Michał Jałocha doznał w wypadku komunikacyjnym. W ich obliczu cukrzyca typu I oraz celiakia, z którymi zmaga się rozmówca Anny Dymnej z najnowszego odcinka programu „Spotkajmy się”, znaczenia większego nie mają.

Pan Michał skończył Politechnikę Krakowską. Pracował, jako programista, w jednej z korporacji. Dramat wydarzył się w październiku 2008 roku, kiedy jechał motorem do pracy. Dobrze pamięta okoliczności wypadku, bo przytomność stracił dopiero w drodze do szpitala. Przez trzy tygodnie utrzymywano go w śpiączce farmakologicznej. Pierwszy etap leczenia trwał blisko dwa lata. Rehabilitacja niewiele dawała. Pan Michał mówi, że przeżył wtedy wiele trudnych chwil. Był mocno i egoistycznie wycofany. Wszystko było u niego na „nie”. W negacji i wyrażaniu ciągłej dezaprobaty przeżył niemal sześć lat. W końcu, przy wsparciu rodziny, zrozumiał, że albo do końca życia będzie trwał w poczuciu krzywdy, albo zacznie coś robić z własnym życiem.

Fot.: Bartłomiej Bujas

Najpierw postanowił korzystać z aktywnego wózka, wyjść z domu, wyjechać z rodzicami, choćby na weekend. Na wózku zaczął pokonywać coraz większe odległości, korzystał z siłowni. W 2018 roku postanowił zrobić patent nurkowy. Kolejną jego pasją stała się szermierka. Zdobył w niej mistrzostwo Polski. Dąży teraz do tego, by wystartować na paraolimpiadzie w Paryżu. Mówi, że w życiu trzeba się obudzić i żyć na maksa, ile się da.

Zapraszamy przed telewizory w najbliższy piątek, do telewizyjnej „Dwójki”, o 6.20. Program dostępny będzie również na platformie Vod.tvp.pl.

Grzegorz Chajok

Może Cię zainteresować

Podnosić na duchu

25.04.2024

Gościnami jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie Patrycja Łatka z mamą Urszulą. Pani Patrycja, tegoroczna maturzystka, mimo zmagań z artrogrypozą, jest obiecującą sportsmenką.

„Dolina” przyciąga dobrych ludzi

19.04.2024

„Słowo »podopieczny« oznacza, że ktoś znajduje się pod naszą opieką. Musi więc być ważny w naszym postrzeganiu, rozbudzać w nas serdeczne odruchy, zrozumienie, głęboką zdolność do współodczuwania. Taka opieka to szczególna troska o psychiczny oraz fizyczny dobrostan drugiego człowieka” – zaznacza Małgorzata Cebula, wicedyrektorka ośrodka terapeutyczno-rehabilitacyjnego „Dolina Słońca” w Radwanowicach.

Dołącz do newslettera