Wszystko jest po coś
Gośćmi jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będą Daria Krawczyk z mamą Adrianną i swoim partnerem Dawidem Wosickim. Pani Daria ma przeszczepione serce.
Do 10. roku życia pani Daria była zdrowa. Początkowo nikt nie przykładał wagi do coraz częstszych stanów jej przemęczenia. Sugerowano, że dziewczynka może mieć słabszą kondycję, niż rówieśnicy, i są to objawy towarzyszące dorastaniu. Dopiero rezonans wykazał kardiomiopatię przerostową. U pani Darii wykryto też genetyczną chorobę Danona oraz zespół Wolffa-Parkinsona-White’a. Leczenie wydawało się przynosić obiecujące skutki. Ale gdy rozmówczyni Anny Dymnej rozpoczęła naukę w technikum ogrodniczym, jej zdrowie znacząco się pogorszyło.

Fot.: Marta Kądziela
Stan pani Darii był na tyle zły, że musiała zrezygnować ze swoich pasji i życia towarzyskiego. Potrzebowała pomocy psychologa. Nie wiedziała wtedy, dlaczego napotyka tyle bólu. Dzisiaj to rozumie. „Wszystko jest po coś” – mówi.
O konieczności przeszczepienia pani Daria usłyszała po raz pierwszy w czerwcu 2024 roku. Cztery miesiące później, gdy znajdowała się w szpitalu w bardzo poważnym stanie, otrzymała informację, że będzie miała nowe serce. Niestety, operacja nie doszła do skutku, a pani Daria została podpięta do ECMO. Przeszczepienie odbyło się po kilku dniach. Nie obeszło się wtedy bez niezwykle poważnych komplikacji.
Rozmówczyni Anny Dymnej mówi, że choroba nauczyła ją przede wszystkim cierpliwości. Dopiero niedawno poczuła się w pełni zdrowa. Teraz marzy o zdaniu egzaminu na prawo jazdy oraz studiowaniu medycyny.
Zapraszamy przed telewizory w najbliższy piątek do TVP2, o 6.20. Program dostępny będzie również na platformie Vod.tvp.pl.
Grzegorz Chajok