Zmartwychwstanie
Gościem jutrzejszego odcinka „Anna Dymna – Spotkajmy się” będzie Grzegorz Perzyński, anglista, politolog, prezes fundacji „Transplantacja LIVERstrong”, który, 20 lat po przeszczepieniu wątroby, pokonał pełny dystans zawodów Ironmana.
Przez całe swojej życie pan Grzegorz intensywnie uprawiał sport. W latach 90. ubiegłego stulecia zakochał się w triathlonie. Trenował intensywnie, dużo pracował. 2002 r. odczuł nagły spadek kondycji. Lekarz, poznając objawy, stwierdził, że może to być wirusowe zapalnie wątroby typu B. Szczegółowe badania wykazały wieloletnią marskość wątroby, którą wirus zaostrzył i przyspieszył. Po leczeniu i krótkotrwałej poprawie, przyszło pogorszenie, z zagrożeniem życia włącznie. Konieczne było pilne przeszczepienie wątroby. Pan Grzegorz na tyle opadł z sił, że nie potrafił nawet odebrać telefonu. Jak mówi, miał wtedy świadomość, że umiera. Tymczasem dawcy długo nie potrafiono znaleźć. Szansa pojawiła w ostatniej chwili.
Po operacji pan Grzegorz zaczął walczyć o powrót do zdrowia. W rozmowie z Anną Dymną przyznaje, że pierwszym cudem w jego życiu było znalezienie dawcy, drugim – fakt, że przeszczepiona wątroba pracuje już od niemal dwudziestu lat. „Właściwie zmartwychwstałem” – mówi w programie.
Pan Grzegorz stoi na czele fundacji „Transplantacja LIVERstrong”, której celem stało się szerzenie świadomości o transplantologii, pomoc osobom żyjącym z przeszczepami i tym, które na nie oczekują. W pocovidowym czasie sytuacja w polskiej transplantologii jest bardzo trudna. Jak podkreśla rozmówca Anny Dymnej, jego obecne starty w triathlonach to przede wszystkim robienie „transplantszumu”.
Zapraszamy przed telewizory w najbliższy piątek do TVP2, o 6.20. Program dostępny będzie również na platformie Vod.tvp.pl.
Grzegorz Chajok