Aktualności

Osobistości świata biznesu, nauki, administracji, kultury i organizacji pozarządowych z kraju i z zagranicy spotkali się w Krakowie, by po raz kolejny dyskutować o najważniejszych tematach społeczno-gospodarczych.

Anna Dymna nawiązała w wystąpieniu do wykonywanego przez siebie zawodu. Podkreśliła, że praca nad rolami w teatrze i filmie nauczyła ją otwartości na drugiego człowieka, rozumienia motywów jego działania. A zgłębienie tych motywów, zauważyła, nie pozwala na wydawanie radykalnych ocen, jednoznaczne potępianie bliźniego. Chcąc prawdziwie poznać drugiego człowieka, powinniśmy  więc przede wszystkim zbliżyć się do niego. Aktorka zauważyła też, że czasy, w których żyjemy, niestety, temu nie sprzyjają.

Fot.: Anita Morga

– Sami możemy ten świat zmienić – zwróciła się do obecnych. – Każdy z nas, jak tu jesteśmy. Tylko ważne jest, byśmy się troszeczkę lubili, szanowali i sobie trochę ufali. Moja mama mówiła, że nawet jak ktoś jest zły, a potraktujesz go przez chwilę jak dobrego człowieka, to nagle w nim się coś zmienia i staje się dobry. Wielokrotnie przekonałam się o prawdziwości tych słów. Najgorsze jest to, że dzisiaj oddalamy się od siebie. Nierzadko też skupiamy się na iluzjach. Człowiek często nie zdaje sobie sprawy, że gonienie za pieniędzmi i sukcesami potwornie go wyniszcza. A bywa przecież, że kiedy tak gonimy i zdaje nam się, że doganiamy nasze cele, to okazuje się, że była to tylko bańka mydlana, że pękła, a wokół nas jest pustynia.

Anna Dymna nawiązała również do swojej wolontariackiej pracy w fundacji „Mimo Wszystko”, do spotkań z osobami z niepełnosprawnością intelektualną albo gośćmi telewizyjnego programu „Spotkajmy się”, którego jest gospodynią od ponad 20 lat. Wyjaśniła, że, dzięki styczność z ludzkim cierpieniem, wielokrotnie przekonywała się, że najlepszym schronieniem dla człowieka jest drugi człowiek. I chociaż to stwierdzenie dla niektórych brzmi banalnie, nawet egzaltowanie, to przecież od wieków wskazują na tę prawdę filozofowie reprezentujący rozmaite nurty.

– Namawiam was do życzliwości – mówiła na zakończenie Anna Dymna. – Do tego, żebyśmy się przyjaźnili, do tego, żebyśmy sobie bardziej ufali i żebyśmy tak szybko się nie potępiali. Oczywiście, warto walczyć o swoje przekonania. Niech każdy ma swoje. Tylko niech tymi swoimi przekonaniami nie psuje życia innym. Jeśli zrozumiemy, że każdy człowiek jest wielką i niepowtarzalną wartością, wtedy też ekonomia społeczna, ekonomia wartości może bardziej ruszy do przodu. Dwadzieścia lat temu wymyśliłam motto dla działań mojej fundacji: „Zmieniajmy świat na lepszy i piękniejszy”. Tego się trzymam. Warto zmieniać ten świat. Mimo wszystko.

Katarzyna Cichoń