Znane Anny dla nas po raz czwarty
Już po raz czwarty sławne Anny wspierały działania nasze działania. W chwili obecnej, jak stwierdziła inicjatorka tej akcji Anna Mirska-Perry, podczas aukcji zebrano 88 tysięcy złotych.
Podobnie jak w poprzednich latach, wczorajszą 4. już edycję Gali „Anny dla Anny” – odbywającą się po raz drugi w „Novotel Warszawa Airport” (złoty sponsor imprezy) – cechowały wyszukana elegancja i dostojność, którym towarzyszyła równie subtelna muzyka. Wszystko po to, by hojnie wesprzeć działania Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”.
W tym roku Anna Mirska-Perry, główna organizatorka Gali, wraz z imienniczkami: Anną Guzik, Anną Samusionek (która na aukcję ofiarowała torebkę „Landau”), Anną Dereszowską, Anną Maruszeczko, Anną Marszałek i Anną Kubik, robiła co tylko mogła, by zebrać jak najwięcej pieniędzy na budowany przez nas nowoczesny ośrodek rehabilitacyjno-terapeutyczny w podkrakowskich Radwanowicach przeznaczony dla dwustu niepełnosprawnych osób. Do grona zacnych Ann, chociaż nie bezpośrednio, dołączyła także Anna Maria Jopek przekazując na aukcję upominki. Ale nie tylko wspaniałe Anny sprawiły, że konto bankowe budowy radwanowickiego ośrodka znacznie się od wczoraj wzbogaciło. Istotny wkład w imprezę miał również prowadzący Galę Tomasz Stockinger, któremu podczas aukcji pomagała Anna Dymna, a także obecne na imprezie wokalistki. Standardami jazzowymi oczarowała publiczność Marysia Sadowska, która wystąpiła wraz z akompaniującym jej na fortepianie ojcem Krzysztofem. Utwór „Anny dla Anny” i inne piosenki wykonała Marzena Grzymała. Wystąpili też: Oktawia Kawęcka z Big Bandem „Akwarium”, aktor Damian Aleksander, Tatiana Okupnik z zespołem, zaś koncertowego dzieła dopełniły piosenki w wykonaniu Joanny Jolie. Wszystko to sprawiło, że podczas tegorocznej Gali „Anny dla Anny” zebrano znacznie więcej pieniędzy niż w poprzednich latach. W chwili obecnej trudno jeszcze podawać konkretną kwotę, ale, jak stwierdziła Anna Mirska-Perry, pewne jest, że będzie ona nie mniejsza niż 88 tysięcy złotych.
Naturalnie centralnym punktem Gali „Anny dla Anny” była licytacja przedmiotów ofiarowanych na rzecz naszej Fundacji przez znane osobistości ze świata sztuki. „Pod młotek” poszły między innymi: dwa obrazy z galerii Wojciecha Fibaka, suknia Ewy Minge, naszyjnik z bursztynem od Józefa Czerniejewskiego z „Natalia Gold”, przedmioty z Domu Mody „Forget-me-Not”, prace Miłogosta Ćwiertni, biżuteria Tomasza Remigiusza Sikory, rysunek Edwarda Lutczyna, fotografie i kalendarz Jerzego Kośnika oraz kultowy Kalendarz Pirelli. Najwyższą cenę uzyskał obraz Andrzeja Fogtta. Znany architekt Guy Perry kupił go za 11 tys. złotych.
Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” serdecznie dziękuje sponsorom wczorajszej imprezy, jej uczestnikom, wszystkim wspaniałym Annom, a szczególnie Annie Mirskiej-Perry, która od czterech lat organizuje Galę „Anny dla Anny”. Zarówno Wasz wysiłek jak i hojność nie pójdą na marne. Dzięki nim na twarzach wielu niepełnosprawnych osób pojawi się uśmiech.