fbpx

Spotkajmy się

206. Joanna Prorok (choroba serca) – 3 kwietnia 2020 r.

Pani Joanna przyszła na świat zdrowa, miała szczęśliwe dzieciństwo. Kłopoty zaczęły się w wieku 13 lat, od zapalenia płuc – wtedy okazało się, że coś niepokojącego dzieje się z jej sercem. Dokładniejsze badania wykazały wadę serca – kardiomiopatię przerostową. Jest to choroba przebiegająca z przerostem, zwłóknieniem i pogrubieniem ścian mięśnia sercowego, głównie lewej komory oraz przegrody międzykomorowej i jest prawdopodobnie jedną z najczęstszych chorób uwarunkowanych genetycznie. Każdy wzmożony wysiłek, np. bieg za odjeżdżającym autobusem, może się okazać dla osoby dotkniętej tym obciążeniem zabójczy. Sytuację nieco ustabilizowało wszczepienie urządzenia zwanego kardiowerterem, jest to rodzaj defibrylatora, pobudzającego serce do pracy w przypadku gdyby nagle się zatrzymało. Nastały kolejne szczęśliwe lata - miłość, małżeństwo, urodzenie dwójki dzieci bez żadnych komplikacji. Było dobrze, ale do czasu. Pierwszy cios spadł gdy okazało się że chorobę odziedziczył jej syn Mateusz – 15-letni, starszy brat małej Julii. Kolejne kłopoty przyszły później, stan się systematycznie pogarszał, coraz częściej życie Joasi ratował wspomniany kardiowerter. Z biegiem czasu okazało się, że jedynym potencjalnym ratunkiem jest transplantacja. Jak w praktyce wygląda czekanie na przeszczep? Czy łatwe jest ustalenie kto był dawcą i jakie uczucia towarzyszą biorcy gdy rozmyśla o tym? Na ile taka operacja jest w stanie zmienić czyjeś życie? Co zawiera książka pod tytułem „Nie moje serce” autorstwa Joanny Prorok i w jakich okolicznościach powstała? Odpowiedzi na te wszystkie pytania padają w szczerej rozmowie Anny Dymnej ze swoimi gośćmi.

Dołącz do newslettera